O zdrowiu

Hormony roślinne

Hormony roślinne

Fitoestrogeny należą do dużej grupy związków biochemicznych nazywanych polifenolami, obecnych naturalnie z różnych roślinach. Największa ich ilość występuje w warzywach strączkowych, kapuście, soi, chmielu i lnie. W mniejszej ilości obecne są w korzeniach, kwiatach i ziarnach różnych roślin. Są istotnym elementem ochrony roślin przed szkodliwymi bakteriami i wirusami.

 

Dlaczego hormony roślinne są istotne dla zdrowia ludzi?

Wiąże się to z ich budową chemiczną. Mianowicie fitoestrogeny przypominają budową chemiczną estrogeny - hormony płciowe kobiece. Jednak ich aktywność jako hormonów jest niewielka - ocenia się, że stanowi zaledwie 1/500 do 1/1000 aktywności głównego estrogenu - estradiolu. Natomiast fitoestrogeny mogą wiązać się z receptorami komórkowymi estrogenów zlokalizowanymi w różnych tkankach ustroju ludzkiego i blokować je w ten sposób, że "prawdziwe" estrogeny nie są w stanie związać się z tymi receptorami.

Najważniejsza grupą fitoestrogenów są izoflawony (wśród nich genisteina i dadzeina), które są spotykane w roślinach strączkowych a przede wszystkim w soi. Dlatego soja stanowi główne źródło fitoestrogenów w diecie ludzi i dlatego soja (oprócz oleju lnianego) jest głównym źródłem fitoestrogenów w badaniach kontrolowanych. Jednak olej sojowy jest pozbawiony tych związków.

Spożycie dobowe fitoestrogenów w Europie ocenia się na około 1 mg dziennie. Kilka razy wyższe spożycie notuje się w krajach azjatyckich, przede wszystkim w Japonii i Chinach. W ostatnich latach zachodzą jednak istotne zmiany w spożyciu ze względu na rosnącą popularność soi i produktów z niej pochodzących.

Istnieje kilka wątków wiążących spożycie fitoestrogenów ze zdrowiem ludzkim.

Fitoestrogeny a choroba nowotworowa

Rozważa się wpływ fitoestrogenów przede wszystkim na raka piersi i raka prostaty. Choroby te występują najrzadziej w krajach azjatyckich, gdzie spożycie fitoestrogenów pochodzących z soi jest nawet kilkadziesiąt razy wyższe niż w Europie i Ameryce Północnej. Zauważono, że Amerykanki pochodzenia japońskiego chorują dużo częściej, zatem ta zależność nie jest uwarunkowana genetycznie.

Ustalono, że rozwój raka piersi u kobiet i raka prostaty u mężczyzn jest związany z nadmierną aktywnością estrogenów. W leczeniu tych chorób od dawna wykorzystywane są leki o działaniu antyestrogennym. Wiemy, że fitoestrogeny blokują działanie estrogenów a same mają tylko niewielką aktywność hormonalną. W związku z tym rozważa się możliwość stosowania fitoestrogenów jako formy zapobiegania wystąpienia tych nowotworów.

Badania dotyczące mechanizmu wpływu fitoestrogenów na występowanie to przede wszystkim prace prowadzone na zwierzętach laboratoryjnych. Nieliczne prace dotyczące ludzi wydają się potwierdzać te spostrzeżenia. Na przykład zaobserwowano, że dieta zawierająca duże ilości soi zwiększa długość cyklu miesiączkowego u kobiet i obniża stężenie różnych hormonów płciowych we wszystkich okresach cyklu. Może to być czynnikiem zmniejszającym ryzyko raka piersi, ponieważ hormony te pobudzają wzrost komórek i ich podziały.

Należy jednak podkreślić, że dane naukowe na temat wpływu fitoestrogenów na raka są jak dotychczas niewystarczające, aby zalecać dokonanie określonych zmian w doborze produktów żywieniowych.

 

Fitoestrogeny a menopauza

Fitoestrogeny działają podobnie jak naturalne hormony kobiece - estrogeny. Dlatego rozważane jest ich stosowanie w okresie menopauzy jako alternatywy hormonalnej terapii zastępczej. Badania epidemiologiczne wykazują, że Japonki, które spożywają duże ilości fitoestrogenów rzadziej uskarżają się na nocne poty i uderzenia gorąca w okresie menopauzy. W Europie tych dolegliwości doświadcza 70-80% kobiet natomiast w Chinach tylko 18%. Okazuje się, że wiele wyciągów roślinnych stosowanych w Chinach w leczeniu objawów menopauzalnych zawiera duże ilości fitoestrogenów.

Wykazano, że zastosowanie w diecie dodatkowo 25g białka sojowego zmniejsza nasilenie objawów menopauzalnych, chociaż częstość ich występowania się nie zmniejszyła. Natomiast po podaniu większej ilości białka sojowego (50-60 g/dziennie) spowodowała zmniejszenie ilości tych objawów o 40%.

Mechanizm tego działania nie jest dobrze poznany. Sugeruje się, ze może to być związane z aktywnością estrogenową tych związków lub z ich wpływem na hormony przysadki mózgowej.

 

Osteoporoza

Po okresie menopauzy u kobiet dochodzi do zwiększonej utraty masy kostnej zwiększając ryzyko rzeszotnienia kości czyli osteoporozy. Wykazano, że w krajach Dalekiego Wschodu częstość złamań kości na tle osteoporozy jest mniejsza niż w Europie, co może być związane z wyższym spożyciem fitoestrogenów. W badaniach prowadzonych na szczurach potwierdzono, że dodanie do karmy białka sojowego hamuje utratę masy kostnej. Prawdopodobnie efekt ten polega na zahamowaniu aktywności osteoklastów - komórek, które wpływają na proces niszczenia tkanki kostnej. Podobne badania kontrolowane dotyczące ludzi jeszcze trwają chociaż już wykazano, że stosowanie syntetycznego izoflawonu - iproflawonu, zwiększa gęstość kości.

 

Choroba niedokrwienna serca

Przypuszcza się, że rzadsze występowanie choroby niedokrwiennej serca i zawałów serca w krajach azjatyckich może być związane między innymi z wyższym spożyciem fitoestrogenów. Okazuje się, że soja obniża stężenie "złego" cholesterolu LDL w surowicy krwi. Dodanie 50g białka sojowego dziennie powodowało zmniejszenie stężenia cholesterolu LDL średnio o niemal 13%. Nie wykazano takiego działania w przypadku podawania izolowanych izoflawonów ani białka sojowego nie zawierającego izoflawonów. Zatem korzystne działanie jest związane ze wspierającym się wzajemnie wpływem różnych składników soi. Działanie fitoestrogenów w tym przypadku można tłumaczyć ich aktywnością jako hormonów lub działaniem antyoksydacyjnym.

 

Inne potencjalnie korzystne działania fitoestrogenów

Wyniki pojedynczych prac sugerują, że fitoestrogeny mogą wykazywać korzystne działanie na funkcje poznawcze (przede wszystkim poprawę pamięci) oraz sprzyjać lepszej regulacji stężenia cukru we krwi u osób z cukrzycą. Jednak nie dowiedziono, że te efekty zależą właśnie od dostarczenia fitoestrogenów. Być może decydującą rolę odgrywają w tych przypadkach inne składniki pochodzenia roślinnego.

 

Możliwe ryzyko związane z działaniem fitoestrogenów

Badania laboratoryjne dowiodły, że fitoestrogeny zastosowane w dużych ilościach mogą wykazywać działanie szkodliwe. Mogą one mieć własności teratogenne (sprzyjać występowaniu wad wrodzonych u płodu) oraz mutagenne (zwiększać ryzyko nowotworów). W badaniach na zwierzętach stwierdzono, że fitoestrogeny mogą powodować niepłodność. Jednak wyniki dotychczasowych badań laboratoryjnych i klinicznych nie są jednoznaczne. Prawdopodobnie zróżnicowany biologiczny wpływ fitoestrogenów zależy od wielu czynników, w tym ich rodzaju (ponieważ jest to duża grupa związków), dawki, czasu działania, współdziałania z innymi składnikami pożywienia oraz wrażliwością poszczególnych organizmów. Na przykład przypuszcza się, że regularne spożywanie fermentowanej soi, pod postacią zupy lub makaronu - popularnych w krajach azjatyckich - może zwiększać ryzyko raka żołądka i raka jelita grubego.

Dostępne dane dają podstawę po przypuszczeń, że spożywanie roślin jako źródła fitoestrogenów jest prawdopodobnie bezpieczne. Natomiast potencjalne ryzyko może wiązać się z przyjmowaniem wyciągów roślinnych zawierających izolowane izoflawony, które są stosowane jako suplementy.

Dlatego lepsze poznanie różnych aspektów związanych z bezpieczeństwem spożywania fitoestrogenów wymaga podjęcia dalszych wielostronnych badań.