Intymność

Seks grupowy

Seks grupowy

Chyba każdy mężczyzna, rzadziej lub częściej miewa fantazje erotyczne związane z seksem grupowym. Przyczyniają się do tego w dużej mierze ogólnodostępne filmy pornograficzne, które mocno pobudzają wyobraźnię, a jako temat nadają się na oddzielny artykuł.

 

Teoria

Jak zwykle, aby wejść w temat ze zrozumieniem, zaczynamy od wyjaśnienia pojęcia. Seks grupowy to zachowania seksualne, w których biorą udział więcej niż dwie osoby. Udział osoby trzeciej i następnych może polegać na obserwacji lub czynnym udziale. Seks grupowy może być uprawiany przez ludzi o wszystkich orientacjach seksualnych.

Zasady bezpiecznego seksu są takie same dla seksu grupowego jak dla innych zachowań seksualnych.

Osoby biorące udział w seksie grupowym miały zazwyczaj większą liczbę partnerów seksualnych w przeszłości, rośnie więc ryzyko zarażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową.

 

dlaczego zdradzamy

 

Wybrane pozycje

  • Double penetration: jednoczesna penetracja pochwy i odbytu. Czasami nazywana kanapką.
  • Airtight seal: jednoczesna penetracja kobiecej pochwy, odbytu i ust.
  • Double vaginal penetration: jednoczesna penetracja przez dwóch mężczyzn kobiecej pochwy.
  • Double anal penetration: jednoczesna penetracja przez dwóch mężczyzn kobiecego lub męskiego odbytu.
  • Daisy chain: grupa mężczyzn penetrujących i będących penetrowanymi przez drugiego analnie w formacji "łańcuchowej"; grupa mężczyzn, kobiet lub obojga płci - każdy stymuluje oralnie następnego.
  • Lucky Pierre: pozycja, w której mężczyzna ma stosunek dopochwowy z kobietą, podczas gdy on sam jest penetrowany doodbytniczo przez innego mężczyznę.

 

Te i inne pozycje mogą być również wykonane przez kobiety noszące przyczepiane dilda lub protezy. To co dla jednego będzie zachowaniem atrakcyjnym, dla innego może być szczytem obrzydliwości. W związku z powyższym wstrzymam się od osobistych wycieczek w tym temacie.

 

Gang bang

Gang bangTo rodzaj seksu grupowego, w którym jedna osoba odbywa stosunek płciowy z wieloma partnerami, z których każdy ma kontakt seksualny tylko z nią. Jest to niezwykle popularny motyw filmów pornograficznych. W znaczeniu węższym mianem gang bangu określa się seks grupowy, w którym bierze udział jedna kobieta i co najmniej trzech mężczyzn.

Kontakty seksualne jednego mężczyzny z co najmniej trzema kobietami na raz nazywane są czasem "odwróconym gang bangiem".

W znaczeniu szerszym będzie każde zachowanie seksualne, w którym jedna osoba - niezależnie od płci - odbywa jednocześnie bądź po kolei stosunki płciowe z co najmniej trzema partnerami, z których każdy ma kontakt seksualny tylko z tą jedną osobą.

Odróżnia to gang bang od pozostałych form seksu grupowego. Może on przyjmować rozmaite formy, na przykład ograniczać się do odbywania przez jedną osobę serii stosunków seksualnych z kolejnymi partnerami - jeden po drugim. Może jednak także przybrać jedną z form jednoczesnego kontaktu seksualnego jednej osoby z wieloma innymi osobami. W szczególności: podwójnej penetracji (pochwy i odbytu), jednoczesnej penetracji pochwy, odbytu i ust, stymulacji manualnej, stymulacji oralnej, co kto lubi.

I żeby dalej nie było nudno to teraz kończymy z teorią. Różne zachowania seksualne są w różny sposób przyjmowane przez różne społeczności. Ważne są jak zwykle wpływy religijne, czy tradycje regionalne. Moralność również rozumiana w różny sposób może rozmaitość tych zachowań hamować lub też wyzwalać. W ostatnich latach w tej materii sporo się zmieniło. Liberalizuje się nie tylko gospodarka, lecz również dzięki wszechobecnemu globalizmowi także spojrzenie na zachowania seksualne. Wielu z nas, choć głośno na ten temat się nie wypowiada, to albo skorzystałoby z możliwości wzięcia udziału w seksie grupowym, albo już to zrobiło w jakiś tam sobie znany sposób.

 

dla zaawansowanych zabawa

 

Mimo, że nie znalazłem nigdzie wiarygodnych wyników badań dotyczących właśnie seksu grupowego, to przeglądając wyłapane źródła mogę przyjąć, że jest to najmniej popularna forma seksu. Oczywiście króluje klasyka i wszelkie jej odmiany z łączeniem innych form, następne miejsce w rankingu popularności zajmuje seks oralny, dalej (choć wcale nie tak daleko) seks analny i dopiero dochodzimy do seksu grupowego, również we wszelkich jego odmianach. O innych odmianach seksu, które w większości cywilizowanych społeczeństw są generalnie uznane za chore, nawet nie będę wspominał.

 

Do seksu grupowego zaliczamy również swingowanie. Swingers to osoba uprawiająca seks grupowy, lub wymieniająca się partnerem z osobą z innej pary. Początek swingowania sięga lat 50 ubiegłego stulecia. Wtedy to w Ameryce pojawiła się gra nazywana „wife swapping" czyli „wymiana żon". Polegała ona na tym, że w trakcie przyjęcia mężczyźni zostawiali klucze do swoich domów, by następnie kobiety mogły je wylosować. Wiecej na ten temat znajdziesz w naszym artykule: Swingersi.

 

Opinie

Seks grupowyI tak jak wcześniej wspomniałem, w związku z faktem nieodnalezienia reprezentatywnych wyników badań, postanowiłem przybliżyć kilka znalezionych opinii na temat seksu grupowego. Oczywiście nie daje to pełnego obrazu naszych upodobań, ale gwarantuję, że lektura jest interesująca (na wszelki wypadek usunąłem wszelkie dane umożliwiające identyfikację autorów tych wypowiedzi i wprowadziłem minimalną ingerencję językową, gdyż niektóre z wypowiedzi były trudne do zrozumienia).

 

I dziwnym trafem moi panowie, są to wypowiedzi kobiet.

„Mój mężczyzna stwierdził jakiś czas temu, że może i takie zagrywki podobają mu się gdzieś na filmach ale w łóżku toleruje jedną partnerkę. Nie ukrywam zadowolenia chociaż przyznam, że sama miałabym ochotę tak poeksperymentować. Cieszę się jednak, że mój narzeczony mówi, że uwielbia wszystko co robię z nim w łóżku."

 

Ja niestety doświadczyłam trójkąta. Niestety bo nie mam z tym żadnych miłych wspomnień. Ja + 2 facetów - nie, dziękuję - więcej nie skorzystam!!! Ja byłam akurat w takiej sytuacji, że z żadnym z nich nic mnie nie łączyło ale sądzę, że gdyby to się działo w związku + kolejny mężczyzna, to taki związek nie ma szans przetrwania. Gdyby mój facet zaproponował zaprosić kobietę do naszego łóżka odmówiłabym z pewnością!"

 

Ja również nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy mój mężczyzna, na moich oczach dotyka inną kobietę!!! Nie ma szans! Sprawa wygląda inaczej, kiedy nie jesteśmy związani emocjonalnie z żadnym z partnerów seksualnych. Mnie jednak nie ciągnie do tego typu eksperymentów."

 

Straciłabym do siebie szacunek gdybym pozwoliła sobie na seks na jego oczach z innym facetem, nawet gdyby bardzo tego chciał. Zresztą gdyby tego chciał bardzo by mnie sobą rozczarował. Nie zniosłabym gdyby pozwolił komuś na to, oddał mnie komuś dla nasycenia swojej żądzy, dla mnie to chore i dołujące. Ludziom, którym to odpowiada doradziłabym takie kontakty jedynie z kimś kto nie jest ze sobą blisko bo na pewno nie scementuje to żadnego związku, wręcz przeciwnie."

 

Coś mi się wydaje, że takie kopulacje zbiorowe bo to nawet nie jest zwykły seks, a do miłości to "temu" daleko dobre są na tanich filmikach do oglądania przez obrośniętych tłuszczykiem, spaślaków obrzydliwych. Żadna normalna, szanująca się kobieta, ani zdrowy mężczyzna nie będzie nikomu "użyczał" swojej połówki!!! Nawet zwierzęta potrafią dochować wierności!!! Po czymś takim to musi być kac moralny gigant!!! BLE"

 

Prawdziwy seks to szacunek do drugiej osoby. Dla mnie też to by była zdrada i koniec. W ogóle o czym tu mowa, nie wyobrażam sobie tego. a niektórzy panowie powinni zejść na ziemie i przestać brać przykład z filmów pornograficznych."

 

Oj...tam...Dla mnie w ogóle nie ma tematu. Fantazja to fantazja, a rzeczywistość to rzeczywistość. Wiadomo, że wyobraźnia ludzka nie zna granic i potrafi tworzyć czasem zadziwiające obrazy, które nas podniecają. Ja np często fantazjuję o zniewoleniu, bardzo mocnym seksie, w którym jestem wręcz brutalnie wykorzystywana, czasem przez kilku mężczyzn, ale nie ma to nic wspólnego z moimi pragnieniami związanymi z prawdziwym seksem! W łóżku bowiem najbardziej potrzebuję czułości, długich, leniwych pocałunków i delikatności. I za nic nie wpuściłabym trzeciej osoby do naszej sypialni. Męskie fantazje o seksie grupowym są więc ok, ale myślę że niewielu z nich wdraża je w życie, bo to moim zdaniem trochę niezdrowe...Zupełnie, jakbym ja miała się, że tak powiem podkładać gwałcicielowi z racji fantazji o zwierzęcym seksie".

 Reklama

feromony skuteczne

 

I tak dalej i dalej i donikąd.

Większość wypowiedzi jest właśnie w tej tonacji. Być może są to prawdziwe odczucia, być może tylko pozy, czasem bowiem bywa tak, że jeśli czegoś nie znamy to używamy powszechnych stereotypów do oceny danego postępowania. Na zakończenie polecam jeszcze jedną wypowiedź człowieka, który sam siebie nazywa swingersem:

 

„Ja z moją narzeczoną właśnie w to wchodzimy i sposób w jaki nas to zbliża do siebie jest nieprawdopodobny. Oboje bardzo lubimy seks i w poprzednich związkach mieliśmy kłopoty i problemy bo nas potwornie ciągnie do seksu z innymi ludźmi. Jest to niewyobrażalnie przyjemne, koniec i kropka. Żadne odsądzanie od czci i wiary nic nie da. Nie od początku myśleliśmy o udziale w seksie zbiorowym, raczej bardziej lub mniej zdradzaliśmy. Ona swoich partnerów, ja partnerki. Były wyrzuty sumienia, postanowienia poprawy (nawet jeśli nikt nas nie nakrył), ale wychodzi na to, że nasz popęd jest bardzo silny. Kiedy się poznaliśmy nie od razu to zrobiliśmy. To był naprawdę długi proces, proces otwierania się przed sobą wzajemnie, dzielenia się swoimi fantazjami i w końcu próbami realizacji.Absolutnie można kochać się, być sobie bliskim emocjonalnie, ale za własną zgodą uprawiać seks z innymi ludźmi. Można widzieć jak partnerka uprawia seks z innym facetem, ba z innymi facetami, patrzeć na jej radość i bardzo, bardzo kochać. Nie tylko my sami tacy jesteśmy, ale i znamy inne takie pary. A jaki to ogień do sypialni wnosi, kiedy po imprezie nie możemy przestać się kochać, przytulać i po prostu "p....ć".
A jakiej otwartości to wymaga, to już nie będę wspominał. Do ogromnych zalet takiego podejścia do sfery seksu dodałbym także uczciwość. Nie musimy się okłamywać. Wreszcie ktoś akceptuje mnie takiego jaki jestem i jest mi z tym bardzo, bardzo komfortowo."

 

...i na koniec

Mimo, iż dochowam wcześniejszego postanowienia i nie wyrażę w tym tekście prywatnej opinii na temat seksu grupowego, to jednak dokonam prostego podsumowania zawartej powyżej treści.

 

Seks grupowy to zachowanie seksualne nie mające generalnie nic wspólnego z uczuciami. W całej swej złożoności to taka gimnastyka na siłowni. Ale żeby nie było - nie mam nic przeciw gimnastyce. Jak widać po wypowiedziach, kobiety również miewają fantazje, lecz preferują uczuciowość i delikatność, choć znam i takie, które wolą sport.

 

Kwestie moralne pozostawiam czytelnikom tego tekstu do własnej oceny. Zwracam jednak szczególną uwagę na 2 najważniejsze fakty:

  1. Nigdy, ale to nigdy nie wolno uczestniczyć w żadnym akcie seksualnym bez zgody wszystkich jego potencjalnych uczestników!
  2. W przypadku seksu grupowego przypominam o konieczności szczególnego zabezpieczenia siebie i pozostałych partnerów tej zabawy. W tym przypadku bowiem, ryzyko załapania wszelkiej maści choróbsk rośnie wprost proporcjonalnie do sumy wszystkich partnerów, z którymi zabawiali się wcześniej aktualni partnerzy zdarzenia.

 

grupowy tak nie

 

A teraz bawcie się dobrze i nie róbcie sobie i innym krzywdy, ani fizycznej ani też psychicznej.

(b)

O zagrożeniach jakie może nieść za sobą seks grupowy poczytaj tutaj: Seks grupowy: tak czy nie?