Za oknem słonecznie, chciałoby się wyjść na spacer, albo na piwko ze znajomymi, a przecież do zrobienia jest tak wiele projektów – wszelkiej maści – do szkoły, na uczelnię, do pracy. Niemal każdego dnia zmuszani jesteśmy do podejmowania konkretnych decyzji, niezależnie od tego kim jesteśmy i czym się zajmujemy, czy interesujemy. Sztukę wyboru zatem powinniśmy mieć opanowaną do perfekcji, bo w pewnym sensie nic innego przez całe życie nie robimy, jak tylko coś wybieramy – a mimo to większość z nas ciągle ma z tym problemy.
Daytrading jest pojęciem ściśle powiązanym z inwestowaniem na rynku kapitałowym (giełda, Forex) i jak nietrudno się domyślić oznacza zawieranie krótkich transakcji – w zasadzie jednodniowych. Doskonale jednak wpisuje się też w zwykłą codzienność każdego człowieka, w której to już od samego ranka trzeba – zupełnie jak na parkiecie giełdy – kupujesz, sprzedajesz, a może wybierzesz inną spółkę? Możliwości zawsze jest multum.
Jak wybrać najlepszą?
Prawdę mówiąc nie istnieje jednoznaczna odpowiedź – bo każdy z nas będzie miał inny ogląd na daną sytuację. Najlepiej będzie przyjrzeć się terminowi stricte ekonomicznemu, jakim jest koszt alternatywny. Dla ekonomistów to oczywiście nie będzie nic odkrywczego, pozostałym jednak może to nieco ułatwić zrozumienie problemu, jakim jest podjęcie właściwej decyzji.
Koszt alternatywny, to w najprostszych słowach koszt utraconych możliwości. Czyli inaczej – jeśli zrobisz coś, to nie będziesz mógł zrobić czegoś innego w tym samym czasie. To dosyć proste. Dla przykładu jednak – wyobraź sobie, że znajomi proponują Ci wspólny wypad na miasto – jeśli pójdziesz z nimi to z pewnością będziesz się świetnie bawić, jeśli natomiast zostaniesz w domu – możesz zająć się zaległościami, przeczytać ciekawą książkę, a może nawet przypadkiem wpadnie Ci do głowy świetny pomysł na własny biznes!
Ja wiem, że początkowo odpowiedź wydaje się jasna – „idę ze znajomymi!”, bo w końcu tam też mogę się czegoś nauczyć, mogę poznać wartościowych ludzi, a pomysł pojawi się pewnie niejeden. Przyszłości nie znamy, a więc nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć konsekwencji poszczególnych wyborów – możemy natomiast określić „na oko” z czym wiąże się dana decyzja. Innym przykładem może być banknot o nominale 10 złotych – wyobraź go sobie – możesz kupić ulubiony napój (nie wskazuję na konkretny…) i chipsy, albo zatankować samochód.
W pierwszym wypadku możesz się z kimś spotkać, obejrzeć film albo mecz, bądź w ostateczności samotnie spożyć w domowym zaciszu, w drugim natomiast i tak daleko nie zajedziesz. Wybór znów staje się oczywisty, ale tylko pozornie – bo jeśli odłożymy te 10 złotych, to może w niedalekiej przyszłości uda nam się zaoszczędzić na konkretną wycieczkę, a przecież możliwości jest nieskończenie więcej!
Na czym polega sztuka wyboru?
Sztuka wyboru, czyli wspomniany już wcześniej daytrading, polega przede wszystkim na jasnym określeniu priorytetów oraz nakreśleniu celów, do których się dąży. Nie mówię, że w tej chwili masz usiąść z kalendarzem i zaplanować sobie resztę życia, ale posiadanie nawet krótkoterminowych planów zdecydowanie ułatwia podejmowanie decyzji – łatwiej bowiem jest odpowiedzieć sobie na to pytanie – „czy robiąc to będę bliżej celu, który sobie założyłem?”, aniżeli na to – „czy robiąc to zyskam cokolwiek?”.
To trochę jak z inwestowaniem na giełdzie właśnie. Mianowicie możemy dokładnie przeanalizować bieżącą sytuację, na podstawie której określimy, w którą spółkę inwestować warto, a w którą niekoniecznie. Następnie pozostanie tylko określenie wartości inwestycji, oszacowanie ryzyka, ewentualne warunki wyjścia – tak w uproszczeniu. A możemy też bez żadnego planu stwierdzić – dziś inwestuję w akcje spółki X. I będzie, co ma być.
Czysto teoretycznie zatem plan działania i determinacja mogą ułatwić nawet najprostsze wybory życia codziennego – tym samym zwiększając szanse na odniesienie sukcesu. Nie jest to jednak zasadą, o czym warto pamiętać. Zawsze pozostaje możliwość popełnienia błędu i zawsze występuje czynnik losowy, który dla jednych przyjmie postać szczęścia, a dla innych pecha.
Wybieraj śmiało!
Duża wygrana zwykle okupiona jest dużym ryzykiem, bądź bardzo ciężką pracą. Nierzadko jednym i drugim. Jeśli jednak liczysz na wysokie wygrane w swoim życiu, to nie możesz się bać, musisz zacząć podejmować śmiałe decyzje, które zaprowadzą Cię dokładnie tam, gdzie chcesz. Bez wariactwa jednak, pamiętaj o umiarze i rozwadze – zastanów się bardzo dokładnie nad planem działania, opracuj strategię – a następnie sumiennie i starannie wykonuj to, co do Ciebie należy.
Łukasz Heger