Kobiety zakochują się w żonatych mężczyznach z różnych powodów. Między innymi może to być niska samoocena i poczucie, że nie są wystarczająco atrakcyjne dla innych partnerów. Bywa też, że powodem jest strach przed odrzuceniem. Gdy kobieta wybierze kogoś, kto ostatecznie okaże się poza zasięgiem, będzie musiała zmierzyć się z tym uczuciem.
Jakkolwiek by tego nie nazywać – zauroczeniem, naiwnością, czy jeszcze inaczej – to kobiety dość często przywiązują się do żonatych mężczyzn tworząc związki, które w większości są skazane na niepowodzenie.
Dlaczego?
Żonaci mężczyźni są z natury mniej wymagający. Mają już żony i rodziny, nie muszą zabiegać o stworzenie stałego związku.
Żonaci mężczyźni bywają też często postrzegani jako bardziej dojrzali i doświadczeni, zdolni do zaoferowania większego wsparcia emocjonalnego i finansowego.
Szczególnie młode kobiety często ulegają drobnej męskiej manipulacji. Mniej lub bardziej świadomie tłumaczą swoje przywiązanie do żonatego faceta.
"Nie wiedziałam, że był żonaty kiedy się poznaliśmy"
"Skarżył się, że był nieszczęśliwy z żoną. Musiałam go pocieszyć"
Bez względu na przyczynę, wynik zawsze jest taki sam. Druga kobieta wchodzi do istniejącego już związku. Jest zmuszona prowadzić podwójne życie, często okłamywać swoje otoczenie. Spędza wakacje sama. Zazwyczaj bywa wykluczona z wydarzeń towarzyskich.
W tym miejscu można przeprowadzić jeszcze wywód na temat wpływu romansu na dzieci, niszczenia więzi rodzinnych i innych tego typu spraw. O tym jednak każdy wie i chyba tematu nie trzeba tutaj akurat podnosić.
Podsumowując
Romans z żonatym mężczyzną bardzo rzadko skutkuje stałym związkiem. Żonaci mężczyźni rzadko opuszczają swoje żony, niezależnie od tego, co mówią swoim kochankom. Stawka jest zbyt wysoka, zbyt wiele osobistych i finansowych współzależności, co powoduje, że kalkulacja jest prosta – nawet gdy mężczyźnie wydaje się przez chwilę, że chce coś zmienić.
Jeśli jednak jest to wyłącznie romans, z pełną tego świadomością i wiedzą, że nie powstanie z tego nic stałego, to może okazać się, że jest to rzeczywiście ciekawe przeżycie. Tu jednak dotykamy kolejnego problemu – zdrady, ale to już zupełnie inna historia, o której możecie poczytać w innych naszych artykułach.