Żyć Dobrze

Długa historia piwa w skrócie

Długa historia piwa w skrócie

Wiosna i lato to pory roku, w czasie których szczególnie chętnie sięgamy po zimne piwo. Doceniamy jego lekką goryczkę oraz przyjemny chmielowy aromat. Ale czy podczas przyjemności, jaką jest picie piwa, myślimy o jego korzeniach? Raczej nie, a szkoda... Bo warto przyjrzeć się historii piwa i ciekawostkom, które dotyczą tego wyśmienitego napoju.

 

Skąd się wzięło piwo?

Historia piwa jest niemal tak długa, jak historia ludzkości i naszej cywilizacji. Marsz ku niej zapoczątkował wynalazek rolnictwa i odkrycie sposobu uprawy zbóż. Ten przełomowy moment nastąpił około 10 tysięcy lat temu na Bliskim Wschodzie i wszystko wskazuje na to, że już wtedy na stołach zagościły pierwotne odmiany piwa.

W Mezopotamii i w starożytnym Egipcie, piwo było czymś więcej niż tylko pożywnym napojem. W najstarszych źródłach pisanych możemy znaleźć informację, że piwo i chleb stanowiły rodzaj waluty. Używano ich często jako wynagrodzenia za pracę. Nasz ulubiony złocisty napój leżał więc u podstaw starożytnej gospodarki.

Z dostępnych nam starożytnych źródeł, można wnioskować również, że piwo spełniało ważną funkcję społeczną. Sumerowie na przykład często przedstawiali dwie osoby pijące piwo z jednego dzbana przez rurki trzcinowe. Początkowo było to podyktowane tym, że w dawnym piwie pływało sporo plew i innych zanieczyszczeń. Później jednak, gdy nauczono się oczyszczać drogocenny napój, ludzie traktowali picie przez słomki jako rytuał. Starożytne źródła wskazują również na fakt, że ówcześni browarnicy szybko dostrzegli, że aby proces warzenia piwa przebiegał sprawnie, powinien być przeprowadzany w jednym naczyniu. Stąd mezopotamska legenda o dzbanie, w którym zawsze warzy się dobre piwo.

Dosyć wcześnie też do naszego trunku zaczęto dodawać różne składniki takie, jak zioła (aby wzmocnić goryczkę), miód lub jagody. To pozwalało na uzyskanie różnych smaków jak i gatunków piwa.

Należy również wspomnieć, że w starożytnej Grecji i Rzymie, mimo niepodważalnej popularności wina, znane i lubiane było piwo. Także na ziemiach polskich w czasach sięgających pierwszych Słowian, piwo było wysoko cenione. Możemy o tym przeczytać zarówno u Galla Anonima, jaki i u Długosza.

Co piwo zawdzięcza mnichom?

Ważnym okresem w kształtowaniu się tradycji piwowarskich są wieki średnie. Wtedy to prym w dziedzinie warzenia piwa wiodły klasztory. Braciom zakonnym zawdzięczamy popularyzację cennego chmielu przy procesie warzenia oraz wykorzystywanie ciemnych miejsc piwnicznych przy procesie fermentacji, dzięki czemu piwo pozostawało dłużej świeże.

Mnisi traktowali piwo jako napój pożywny, krzepiący, stąd też mogli spożywać go w czasie postu. Poza tym w piwie dopatrywano się wartości leczniczych. Wynikało to z faktu, że w wiekach średnich piwo było bezpieczniejsze niż woda, która – skażona – mogła wywołać zarazy czy epidemie. Woda wykorzystywana w procesie warzenia była natomiast gotowana i uszlachetniana słodem oraz chmielem.

 

Serce piwa, czyli co znajdziemy w piwie?

Mówiąc krótko, do produkcji piwa niezbędne są cztery składniki: słód, drożdże, chmiel i woda, jednak sprawa nie jest w gruncie rzeczy wcale tak prosta.

Słód - możemy opisać go jako namoczone, częściowo skiełkowane i następnie wysuszone ziarno zboża. Gdy mowa jest o słodzie bez żadnego dodatkowego określenia, przyjmuje się że powstał z jęczmienia. W pozostałych przypadkach, podajemy bardziej szczegółową informację. Mówimy wtedy na przykład o słodzie pszenicznym czy żytnim. Słód odgrywa zasadniczą rolę w procesie warzenia piwa. Podczas zacierania oraz filtracji słodu powstaje brzeczka, która razem z chmielem poddawana jest gotowaniu, a następnie fermentacji, przy użyciu drożdży piwowarskich.

Ciekawostką jest, że w zależności od rodzaju słodu, wyczuwalne są różnice smakowe. Na przykład słód karmelowy nadaje piwu słodki posmak, a monachijski (charakterystyczny głównie dla ciemnych piw) eksponuje w piwie nuty słodowe.

Drożdże - odgrywają istotną rolę w procesie wytwarzania piwa. Dzięki nim w ogóle możliwa jest fermentacja tego trunku. W Polsce stosuje się wyłącznie drożdże, jednak w innych krajach (jak na przykład w Belgii) wykorzystuje się również bakterie - głównie mlekowe, które powodują obniżenie kwasowości brzeczki, powstałej w wyniku zacierania i filtracji słodu, co pośrednio wpływa również na smak i zapach piwa.

Woda - browarnicy bardzo dbają, aby woda wykorzystywana w procesie warzenia piwa była zawsze najwyższej jakości. Każde, nawet teoretycznie niezauważalne, zanieczyszczenie może okazać się zgubne dla całej produkcji.

Chmiel – to, co interesuje browarników w chmielu, to żeńskie kwiatostany w kształcie szyszek, które mają specyficzny, żywiczny aromat. Na szczycie szyszek znajduje się lupulina – lepka wydzielina z pyłkami. Posiada ona związki aromatyczne i gorczyczne. Chmiel, poza aromatem, wpływa również na zmętnienie piwa, a dzięki właściwościom antyseptycznym korzystnie wpływa na trwałość trunku.

Rozróżnia się chmiel goryczkowy oraz chmiel aromatyczny. Podział ten opiera się na proporcjach między zawartością żywic nadających piwu goryczkę oraz olejków eterycznych nadających piwu aromat.

Dlaczego lubimy zimne piwo?

Każdy trunek, w tym również piwo, smakuje wyjątkowo dobrze, gdy jest schłodzony. Zimne piwo szczególnie przypada nam do gustu w porze letniej. Smak goryczki i przyjemny chłód napoju potrafią przynieść wymarzone orzeźwienie w upalny dzień. Dlatego też warto zajrzeć na sklepowe półki i zobaczyć, co też proponują nam w tym sezonie browary. Poza popularnymi latem piwami o smaku owocowym, w tym roku możemy spotkać się z ciekawą propozycją z Browaru Okocim. Mowa tu o piwie Świętojańskim – niefiltrowanym lagerze, lekkim, orzeźwiającym, o zbalansowanej słodyczy i goryczce. Jest to piwo sezonowe, a więc będzie można smakować je tylko przez 2 miesiące, w maju i w czerwcu. Piwo to zostało przygotowane z myślą o porze ciepłej. Smak i aromat Świętojańskiego zostały bowiem skomponowane w taki sposób, aby dawać orzeźwienie. Jednak piwowarzy z Browaru Okocim planują kontynuować tradycję piw sezonowych i w najbliższym czasie będziemy mogli skosztować piwa Dożynkowego, Świątecznego oraz Wielkanocnego.

Mówiąc o piwach, należy jednak pamiętać, że nie każda temperatura jest dla tego trunku korzystna. Koneserzy piwa podkreślają, że aby móc delektować się pełnym smakiem jasnego piwa, należy je schłodzić do temperatury 7-9 stopni Celcjusza. Co się zaś tyczy ciemnego piwa, najlepiej pić je, gdy ma temperaturę pokojową, to wydobywa w pełni jego walory smakowe.

 

Źródła:

„Dlaczego zimne piwo smakuje lepiej?” na: http://odkrywcy.pl
„Piwo pomaga czy szkodzi?” na: http://www.runners-world.pl , „Hop szklanka piwa” na : http://zdrowie.gazeta.pl
Historia piwa na: http://ekaloria.pl
http://www.piwasezonowe.pl/
„Podstawy technologii produkcji piwa”, prof dr hab. Andrzej Babuchowski, dr inż. Jan Tomasik
„Historia świata w sześciu szklankach”, Standage Tom
http://www.bractwofeniksa.pl