Fetyszyzm (zboczenie głównie dotyczące mężczyzn) jest tym szczególnym przypadkiem parcjalizacji, w której popęd gruntuje się najczęściej na jakimś szczególe kobiecego ubioru. Na drodze utrwalenia ten tylko szczegół pozostanie przez całe życie najsilniejszym bodźcem seksualnym.
U chłopców oddzielonych barierą społecznego tabu kontaktów erotycznych, zainteresowania seksualne nierzadko koncentrują się na szczegółach kobiecej garderoby, wywołując nawet silne podniecenie. Siła seksualnego podniecenia może spowodować utrwalenie się reakcji seksualnej typu fetyszyzmu.
W fetyszyzmie można się dopatrzeć szczególnego wypadku impregnacji nadawanej przez człowieka jego otoczeniu. To, z czym się on styka, staje się jakby jego częścią. Kontakt z tą częścią staje się - na zasadzie analogicznej do stosowanej w magii - kontaktem z daną osobą. Podobnie jak czarownik swoje operacje zmierzające do ocalenia lub zniszczenia swej ofiary wykonuje na przedmiocie, który był z nią w bezpośrednim kontakcie (np. część odzieży, którą nosił, domu, w którym mieszka, drogi, którą zwykle chodzi, lub część należącą do jej organizmu - włosy, paznokcie, wydaliny itp.), tak zakochany, nie mogąc zetknąć sie ze swym partnerem, przeżycia seksualne, często bardzo intensywne, czerpie z przedmiotów, które z nim się stykały.
Działa tu zasada "pars pro toto" która zwykle występuje tam, gdzie uczucia są silne, a bezpośredni kontakt utrudniony lub niemożliwy, w ten sposób relikwie zastępują świętego, pieczęć królewska osobę króla itp.
Transwestytyzm i transseksualizm
Za odmianę fetyszyzmu można by uważać transwestytyzm; odgrywa tu jednak rolę identyfikacja z płcią przeciwną - przebranie się w jej strój daje poczucie zmiany płci.
Zwykle popęd seksualny jest zgodny z przebraniem, a więc mężczyzna przebrany za kobietę odczuwa popęd do mężczyzn, a kobieta przebrana za mężczyznę - do kobiet.
Zdarza się jednak, że popęd nie zmienia swego kierunku; mężczyzna przebrany za kobietę nadal pożąda kobiety. Przebranie jest wówczas konieczne do wyzwolenia napięcia seksualnego. Bez przebrania się człowiek taki nie odczuwa pociągu seksualnego.
Transwestytyzm należy do grupy zboczeń określanych mianem transseksualizmu, tj. takich, które wiążą się z poczuciem własnej płci. Cechą przyrody ożywionej jest seksualność - podział na płeć żeńską i męską. Podział ten występuje nawet w najniższych formach przyrody ożywionej.
Każda istota żywa ma więc określoną płeć, istoty bezpłciowe i obojnacze należą do wyjątków. Oznaczenie płci nie jest jednak całkowicie jednoznaczne, zawsze doszukać się można śladów płci przeciwnej. Męskość ma swój "cień" kobiecości, a kobiecość - męskości.
U człowieka płeć jest zdeterminowana przez wiele czynników: chromosomalnych, hormonalnych, morfologicznych, funkcjonalnych, psychologiczno-socjologicznych i prawnych. W świadomym przeżyciu wszystkie te czynniki tworzą razem poczucie własnej płci, które kształtują się prawdopodobnie już we wczesnym dzieciństwie. Nigdy człowiek nie czuje się stuprocentowym mężczyzną ani stuprocentową kobietą. Zawsze istnieje pewna rozbieżność między jego realnym autoportretem seksualnym, tzn. takim, jakim siebie aktualnie widzi, a autoportretem idealnym, tzn. takim, z jakim by chciał siebie widzieć. I raczej należałoby powiedzieć, że człowiek dąży do swej męskości czy kobiecości, ale jej w pełni nie jest w stanie osiągnąć. W tym sensie każdy jest jakby trochę transseksualistą.
Można rozróżnić trzy warianty transseksualizmu:
w pierwszym, najrzadszym, człowiek odrzuca swą biologiczną rolę seksualną i wybiera przeciwną, odpowiednio do niej się zachowując. Kobieta np. ubiera się więc i nosi po męsku. Jedna z pacjentek krakowskiej kliniki psychiatrycznej ożeniła się, zmieniwszy odpowiednio swoje papiery. Przez dwa lata żyła dość szczęśliwie ze swoją wybraną, używając w czasie stosunków protezy. Transseksualizm tego typu zdarza się u ludzi z osobowością histeryczną, tj. zdolnych do realizowania swoich marzeń i przekreślania rzeczywistości.
Drugi wariant zdarza się w psychozach zwłaszcza typu schizofrenicznego. Chory ma wówczas wrażenie, że jego płeć ulega zmianie, zmienia się jego ciało i nabiera cech płci przeciwnej. Jeden z chorych krakowskiej kliniki miał wrażenie, że w nocy zmienia się w kobietę i że ktoś odbywa z nim stosunki, odczuwał, że ma pochwę i że mężczyzna go gwałci.
Trzeci wariant, najczęstszy, polega na tym, że człowiek nie czuje się pewny w swojej roli męskiej czy kobiecej. Nie czuje się pełnowartościowym mężczyzną czy kobietą. U partnera szuka przede wszystkim potwierdzenia swej męskości czy kobiecości, co oczywiście nie wpływa korzystnie na rozwój związku erotycznego.