Dramaty więzienne mają bogatą i długą historię kinową. Do tej pory były to jednak głównie produkcje amerykańskie. Czy nowy film wyreżyserowany przez Kamila Szymańskiego ma szansę na znalezienie się w gronie klasyki tego gatunku? Film GIT– polska produkcja, polskie realia, polskie spojrzenie.
Czy film oddaje rzeczywistość w polskich więzieniach?
O to trzeba zapytać klawiszów i grypsujących ;). Jednak to był nasz cel. Chcieliśmy jak najbardziej zbliżyć się do realiów polskiego więzienia połowy lat '90. Oczywiście najważniejszym celem była historia i dramaturgia i gdy trzeba było na jej rzecz zrezygnować z jakiegoś drobnego, realistycznego szczegółu, to to właśnie robiliśmy. A czy wyszło realistycznie, ocenią widzowie – odpowiada reżyser Kamil Szymański.
„Git” porusza temat życia w polskich więzieniach. Czy tego rodzaju mocne kino potrzebne jest w polskim widzom?
W polskim kinie dzieje się coraz więcej dobrego. W przeciwieństwie do TV, w której króluje multum paradokumentów w dramatycznie złej obsadzie, z koszmarnymi dialogami, nie wnoszącymi nic poza wypaczaniem gustu publiczności. Scenariusz „Gita” przeczytałem jednym tchem i wiedziałem, że chcę zagrać w tym filmie. Mam nadzieję, że widzowie w gotowym już obrazie odnajdą to, co ja w scenariuszu. Tak, takie kino jest potrzebne i może się spodobać – mówi Włodzimierz Matuszak, odtwórca roli Kuby.
Konkurs
W związku ze zbliżająca się premierą filmu GIT przygotowaliśmy dla naszych czytelników konkurs, w którym można będzie wygrać wejściówki na pokazy. Szczegóły niebawem. Zapraszamy do śledzenia naszego profilu na FB.