O zdrowiu

Grypa, czyli facet choruje

Grypa, czyli facet choruje

Mężczyzna musi być twardy. Mężczyzna nie choruje i nigdy się nie poddaje. I wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że niestety, niezależnie od płci choroby jakoś nas nie omijają, a te zakaźne potrafią być szczególnie złośliwe. Zapewne większość z nas złapała kiedyś grypę, którą w jakiś sposób udało się pokonać. Niemniej jednym przychodziło to łatwiej niż innym. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego akurat grypa potrafi być groźna?

 

Jak trudno zaciągnąć faceta do lekarza wie każdy. Żeby tak się stało to już chyba świat musi się kończyć, a w przypadku grypy nie jest to raczej wskazane. Najczęściej sprawę bagatelizują ludzie młodzi, no bo co w końcu może się stać? A jednak. Jeśli nie od razu, to z czasem, powikłania mogą w najlepszym przypadku spowodować zbyt szybkie zużycie materiału, ale to zauważamy gdy jest już za późno.

 

Czym jest grypa?

Grypa jest wirusową chorobą zakaźną atakującą układ oddechowy. Rozprzestrzenia się w najbardziej paskudny sposób, czyli drogą kropelkową. Przebieg infekcji jest zazwyczaj ostry, a nawet bardzo ostry, co powoduje prawie pełne wyłączenie z funkcjonowania zawodowego, towarzyskiego itp. Na szczęście dzisiaj wirus grypy coraz rzadziej jest bezpośrednią przyczyną śmieci, jednak nie wolno bagatelizować objawów, gdyż niedoleczenie, lub dość często występujące powikłania choroby miewają zbyt często skutki śmiertelne.

 

Kto jest najbardziej narażony?

Generalnie grypa może dopaść każdego. Jednak są pewne uwarunkowania, które ułatwiają zarażenie i zachorowanie. Najczęściej przyczyną zarażenia jest bezpośredni kontakt z osobą, która ten wirus ma już w sobie i rozsiewa go bez żadnej żenady. Wycieńczenie organizmu związane z wychłodzeniem lub przemęczeniem, złe odżywianie, brak owoców i warzyw w diecie, brak snu i niewystarczająca higiena osobista to dodatkowe elementy sprzyjające zachorowaniu.

 

A może to tylko przeziębienie?

Czasem trudno jest stwierdzić zdecydowanie, że mamy do czynienia z grypą. Sporo objawów przeziębienia wygląda podobnie. Niemniej Kika charakterystycznych wskazuje bardziej na wirus grypy.

W przypadku grypy początek choroby jest zazwyczaj nagły, a rozwój choroby błyskawiczny. Od razu występuje charakterystyczna, wysoka gorączka, powyżej 38 C, trwająca 3-4 dni. Dochodzi do tego intensywny ból głowy i często silny ból mięśni. Skrajnie wyczerpanie występuje wcześnie i jest bardzo nasilone. Nie musi mieć żadnego związku z pogodą. Nie muszą występować też dodatkowe elementy choroby, które typowe są dla zwykłego przeziębienia, takie jak: nieżyt nosa, kichanie, ból gardła.

Powikłania spowodowane grypą

Powikłania jakie powoduje grypa to istny Armagedon. Może ucierpieć nie tylko układ oddechowy, krwionośny czy nerwowy. Poniżej, ku przestrodze, najczęściej występujące powikłania pogrypowe:

  • zapalenie zatok obocznych nosa,
  • zapalenie krtani,
  • zapalenie oskrzeli,
  • zapalenie płuc,
  • zaostrzenie przewlekłych chorób układu oddechowego takich jak astma oskrzelowa czy POChP,
  • astma oskrzelowa,
  • niewydolność oddechowa,
  • zapalenie mięśnia sercowego,
  • zapalenie osierdzia,
  • nagły zgon sercowy,
  • dekompensacja przewlekłej niewydolności krążenia,
  • splątanie, nasilenie zmian otępiennych u osób starszych,
  • napady drgawkowe (zwłaszcza u dzieci pod postacią drgawek gorączkowych),
  • zapalenie mózgu lub zapalenie opon mózgowych,
  • ostre zapalenie ucha środkowego,
  • zapalenie mięśni,
  • ostra niewydolność nerek,
  • zapalenie spojówek,
  • zaostrzenie lub dekompensacja różnych chorób przewlekłych (np. cukrzycy),
  • Zespół Reye'a (w przypadku podawania kwasu salicylowego),
  • Zespół Guillaina-Bárrego (porażenie wstępujące).

 

Szczepić czy nie szczepić?

Na to pytanie szalenie trudno jest odpowiedzieć. Z jednej strony wiemy, że różne szczepienia spowodowały spadek zachorowalności na wiele schorzeń, a niektóre z chorób zostały teoretycznie już zlikwidowane, choć szczepy tych wirusów nadal hoduje się w różnych laboratoriach. Dzięki szybkiemu rozprzestrzenianiu się informacji i dostępie do niej wiemy też, że niektóre szczepionki powodują nawet zejścia śmiertelne. W co wierzyć?

Statystyki Polskiego Resortu Zdrowia pokazują, że na grypę corocznie szczepi się ok. 8% polskiej populacji – porównywalnie w  USA -ok. 50%.

Co do potencjalnej szkodliwości szczepionek, zdroworozsądkowo należy chyba przyjąć, że jest ona raczej wątpliwa mimo, że statystyki podawane przez przeciwników szczepień mówią o wzroście zachorowalności na rozmaite choroby po podaniu szczepionki.
Tu oczywiście decyzja jest indywidualna. A jakie jest twoje zdanie na ten temat?