Na obecną chwilę technologia nie pozwala nam zastąpić postaci Tony'ego Starka w serii komiksów i filmów. Nie przewidziano także możliwości przyodziania metalowego stroju, nafaszerowanego najnowszymi zdobyczami technologii. Naprzeciw popytowi na stanie się Iron Manem przychodzi jednak sport.
Iron Man i sport?
World Triathlon Corporation od 2005 roku "produkuje" Iron Manów za sprawą zawodów triathlonowych o nazwie "Ironman Triathlon". Sam triatlon (trójbój) to konkurencja sportowa będąca połączeniem pływania, kolarstwa oraz biegania.
W wydaniu olimpijskim przewidziano następujące dystanse:
• 1,5 km pływania,
• 40 km trasy rowerowej,
• 20 km biegu.
Ale co z tym Iron Manem?
Pretendenci do tytułu Iron Mana muszą się bardziej wysilić. Wyzwanie, przed którymi ich postawiono polega na pokonaniu w ciągu jednego dnia następujących odległości:
• 3,86 km pływania (2,4mili)
• 180,2 km jazdy na rowerze (112 mil)
• 42,195 km biegu (26,2 mili)
Nic prostszego. Mamy także to szczęście, że w Europie i w Polsce odbywa się wiele zawodów klasy "Ironman". Dla przykładu, w Klagenfurcie (Austria), czy Borównie. Na mistrzostwa świata będziemy musieli niestety polecieć aż na Hawaje.
Jak zacząć?
Z przyczyn oczywistych, nie staniemy się człowiekiem z żelaza w ciągu jednego, czy nawet kilku dni. Są to miesiące i lata ciężkiej pracy. Trening przez przynajmniej kilka godzin w tygodniu i odpowiednia dieta to podstawa. Zostanie Iron Manem wymaga całkowitej zmiany trybu życia. Jak mawiał słynny hardkorowy koksu - nie ma op****alania się!
Nie dam rady
Dasz! Najstarszy zawodnik, który kiedykolwiek ukończył Ironman Triathlon miał 82 lata. Inspirującym przykładem może być także pewna zakonnica, Madonna Buder, która zaczęła przygodę z triatlonem w wieku 49 lat, a dystansem dowodzącym jej "żelazności" może być fakt, iż ukończyła Ironman Triathlon aż 13 razy.
I co? Jeszcze masz jakieś wymówki?
Karol Sywec