Intymność

Stary człowiek i może

Stary człowiek i może

To nieprawda, że starzenie się jest istotną przeszkodą w uprawianiu seksu. Fakt, iż starsi ludzie uprawiają miłość rzadziej niż młodsi wynika z poczucia starości. Często twierdzą, że seks w ich wieku to coś niepoważnego, niewłaściwego, że oddając się rozkoszom cielesnym mogliby być postrzegani jako „stare świntuchy".

 

Kierują się poza tym błędnym najczęściej stereotypem, że możliwości seksualne po 60-tce są bliskie zeru. Otóż lekarze twierdzą, że nic bardziej błędnego. Coraz więcej ludzi osiąga wiek 80 a nawet 90 lat bez poważniejszych chorób - argumentują - nie ma więc powodu, dla którego nie mogliby przeżywać rozkoszy podczas stosunku. To, że ktoś nie potrafi w wieku 70 lat wygrać maratonu to nie znaczy że nie umie biegać - podkreślają. Według nich intensywność stosunku, szybkość reakcji partnera lub partnerki nie jest w starszym wieku imponująca, jednak zdolność odczuwania przyjemności pozostaje „nienaruszona" do końca życia.

 

Zobaczmy co w temacie seksu w wieku 60 + piszemy na forach:

  • Jesteśmy małżeństwem już trochę po 60. Moja małżonka która była zawsze pełna wigoru coraz rzadziej ma ochotę na wspólne igraszki. Nie mogę powiedzieć aby unikała sexu , ale nasze współżycie ogranicza sie do tego że mogę w nią wejść jak mam ochotę i to wszystko. Chcę ją popieścić aby też doprowadzić do rozkoszy, albo chciałbym być pieszczony przez nią ale ona nie ma na to ochoty.

 

  • Martwię sie co będzie miedzy nami za parę lat.

 

  • Nie chce jej ani zdradzać ani szukać sobie przyjaciółki. Co zrobić aby urozmaicić nasze współżycie.

 

  • U mnie jest bardzo podobnie. Ty choć masz kiedy chcesz a ja muszę sie dopraszać. Do @-y takie życie. Czy kobiety po 60 muszą myśleć tylko o sobie. Gdzie się podziała ta przysięgana przez nie miłość. Poszło i minęło. Teraz tylko niedosyt w życiu.

 

  • Kobiety po 60 bardzo często czują sie zaniedbywane i czują brak troski o nie. Jak w takiej sytuacji żona ma mieć ochotę na igraszki. To od was panowie wiele zależy. Zastanówcie sie kiedy zrobiliście kolację przy świecach , kiedy zabraliście żonę na zakupy aby poszalała. To wy okazujcie jej czułość i troskę o nią a i ona wam odpłaci dobrem tak jak chcecie.

 

  • Dopiero teraz z moją małżonką nauczyliśmy sie przeżywać prawdziwą rozkosz. Jesteśmy sami, nie musimy sie śpieszyć a nade wszystko było między nami prawdziwe uczucie. Staramy sie też aby nigdy nie było nam nudno. Moja małżonka też tak jak ja uwielbia sex, pieszczoty na co wielu facetów narzeka. U mnie jest wspaniale.

 

  • U nas nie jest wcale tak źle. Staramy sie aby w weekendy mieć czas dla siebie. Ja jestem jeszcze czynny zawodowo, to w tygodniu rzadziej. Polecam aby sie wspólnie masturbować wtedy kiedy jedno patrzy na drugie, Zaczęliśmy takie pieszczoty od niedawna ale bardzo nam to odpowiada.

 

  • Oczywiście że sex istnieje po 60. Ja z tym nie mam żadnych kłopotów i moi znajomi również. Dzisiaj może brakuje takiej spontaniczności ale za to jest spokojny, z większą troską i zrozumieniem drugiej osoby. Z rozmów ze znajomymi myślę że wygląda podobnie choć bywają przypadki że ludzie wstydzą sie o tym mówić. Też własne dzieci to różnie odbierają. Wydaje się im , że ludzie starsi już nie powinni uprawiać sexu. To dawne przeświadczenie pokutuje do dzisiaj.

 

  • W naszym społeczeństwie ludzie unikają rozmów na temat sexu ludzi dorosłych. Moim zdaniem tak nie powinno być. Nawet seksuolodzy nie poświęcają uwagi ludziom w naszym wieku.

 

  • Ja życzę wszystkim samych wspaniałości i rozkoszowania sie seksem właśnie w wieku po 60.

 

  • Po 60 sama rozpacz bo nic innego nie pozostało

 

  • Kobiety po 60 też marzą o seksie pieszczotach. Choć ciało nie jest tak jędrne ale kobieta pragnie być uwielbianą przez swojego mężczyznę a wówczas będzie sie starała aby i jemu było z nią dobrze.

 

  • Jesteśmy w domu już sami i oboje na emeryturze. Dopiero teraz możemy się rozkoszować sexem. Współżycie nasze teraz jest częstsze niż 15 lat temu. Wtedy byliśmy zabiegani i często zmęczeni pracą. Teraz mamy czas dla siebie. Współżycie jest teraz spokojniejsze ale oboje dbamy o to aby się kochać jak najczęściej. To umacnia nasz związek.

 

  • Dzisiaj bardziej koncentrujemy sie na wzajemnych pieszczotach niż na samym stosunku. Ważne aby umacniać uczucia bo jak one będą to pragnie sie razem współżyć. Zwłaszcza ja jako kobieta pragnę czułości dotyku i delikatnych pieszczot.

 

  • Moja mama z ojcem są oboje po 70 i wiem że oboje korzystają z sexu co najmniej dwa razy w tygodniu. Mama wcale tego nie ukrywa. Spytałam czy sex w tym wieku sprawia jej przyjemność czy robi to tylko dla ojca. Mama mi powiedziała że współżycie daje jej wiele radości i rozkoszy.

 

  • Mam 42 lata ostatnio kochałem sie z kobietą, która ma 62 lata seks był ekstra chyba nie raz sie spotkamy na to nie ma ograniczeń

 

  • Sex pozamałżeński z pewnością jest i będzie. Ważny jest sex małżeński ponieważ wiele kobiet oddala się od swojego mężczyzny unikając sexu.

 

  • Całe szczęście że u mnie nie ma takiego problemu. Z małżonka kochamy się parę razy w miesiącu i robimy to z cała przyjemnością.

 

  • Kochamy się na wszystkie sposoby. Teraz może bardziej w wymyślnych pozycjach niż kiedyś , bo jesteśmy juz sami i nie ma żadnych przeszkód aby sie w tym odnaleźć.

 

  • Nadal poszukujemy czegoś nowego co dostarczy nam dreszczyku emocji, aby nie wiało nudą i nie był to tylko obowiązek ale naturalna potrzeba. Chyba dopiero teraz umiemy rozmawiać o tym jakie są nasze odczucia i co nam sprawia najwięcej satysfakcji.

 

  • Sex w naszym związku był i jest do dzisiaj. Mimo ze oboje zbliżamy się do 70 to nadal współżyjemy ze sobą . Co prawda już może rzadziej ale za to pieszczoty są bardzo delikatne i długie. Kochamy się parę razy w miesiącu. Tak jak najdzie nas ochota. Czasami jest to wieczorem czasami z rana a czasami w ciągu dnia.

 

  • Bardzo lubimy się pieścić oralnie. Tak naprawdę to nasz sex się niewiele różni od tego 20 lat temu. Co prawda teraz już się nie kochamy jak dawniej na pralce czy szafce w kuchni. Bywa jednak dalej tak ze czasami jak coś robię w kuchni a teraz latem czasami chodzę bez majtek to mąż podchodzi podnosi sukienkę - i wtedy robota idzie na bok. Lubię taką spontaniczność. Wiem, że ciągle podniecam mojego męża. Cóż może być piękniejszego dla kobiety w moim wieku.