Pojęcie orientacji seksualnej odnosi się do ukierunkowania czyichś zainteresowań seksualnych. Ludzi o orientacji heteroseksualnej pociąga seksualnie płeć przeciwna i są oni zainteresowani relacjami romantycznymi z osobami tej płci. Ludzi o orientacji homoseksualnej pociąga seksualnie płeć własna i są zainteresowani relacjami romantycznymi z osobami własnej płci.
Mężczyźni zorientowani homoseksualnie są nazywani gejami, kobiety zaś - lesbijkami. Osoby o orientacji biseksualnej są zainteresowane relacjami seksualnymi i romantycznymi z osobami płci obojga.
Pojęcia „orientacji seksualnej" nie należy mieszać z „aktywnością seksualną". Angażowanie się w aktywność seksualną z osobami własnej płci nie musi jeszcze oznaczać orientacji homoseksualnej. W wypadku mężczyzn może to wynikać z ograniczonego dostępu do płci przeciwnej. Na przykład młodzi chłopcy mogą się nawzajem stymulować seksualnie, marząc jednocześnie o dziewczętach. Podobnie dzieje się często w więzieniach.
Badania ankietowe prowadzone w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Danii wykazują, że około 3% mężczyzn uważa się za gejów. Natomiast około 2% Amerykanek czuje się lesbijkami.
Źródła orientacji seksualnej
Ukierunkowanie orientacji seksualnej jest wyjaśniane teoriami psychologicznymi, biologicznymi i koncepcjami łączącymi oba te podejścia.
Teoria psychodynamiczna łączy orientację seksualną z procesami identyfikacji z postacią męską lub kobiecą. Natomiast identyfikacja jest z kolei powiązana ze sposobem rozwiązania kompleksów Edypa i Elektry.
W wypadku mężczyzn niepowodzenie w rozwiązywaniu kompleksu Edypa wiąże się z „klasycznym wzorcem" wychowania w rodzinie z silnym przywiązaniem dziecka do matki i przy wyobcowanym z życia rodzinnego ojcu. Wychowani w takiej rodzinie chłopcy mieliby mieć większą skłonność do identyfikowania się z matką niż z ojcem.
Podejście psychodynamiczne było jednak krytykowane z uwagi na to, że wielu gejów ma świetny kontakt z obojgiem rodziców. Ponadto wiele osób zorientowanych heteroseksualnie ma za sobą wychowanie w sytuacji takiego „klasycznego wzorca".
Z punktu widzenia teorii uczenia się orientacja seksualna może być rezultatem wczesnego wzmacniania zachowań seksualnych (np. orgazm osiągany w wyniku kontaktów z osobami własnej płci). Jednakże większość ludzi zdaje sobie sprawę z własnej orientacji seksualnej, zanim doświadczy jakichkolwiek kontaktów seksualnych.
Biopsychologowie zauważają, że orientacja seksualna ma charakter w pewnym stopniu rodzinny. W jednym z badań stwierdzono, że 22% braci mężczyzn o wyraźnie homoseksualnej orientacji było gejami lub biseksualistami. Jest to odsetek czterokrotnie większy od spotykanego w populacji ogólnej. Opublikowane w „Science" badanie donosi, że geny związane z orientacją seksualną znajdują się w chromosomie X i są przekazywane dziecku przez matkę. Co więcej, badania Baileya i Pillarda wskazują, że współwystępowanie orientacji homoseksualnej jest częstsze u bliźniąt jednojajowych (52% zgodności) niż dwujajowych (22% zgodności). Choć orientacja homoseksualna może być po części rezultatem genów, psycholog John Money, specjalizujący się w badaniach nad zachowaniem seksualnym, twierdzi, że orientacja seksualna „nie pozostaje pod bezpośrednią kontrolą chromosomów i genów".
Pewną rolę w orientacji seksualnej mogą odgrywać hormony płciowe. Prowadzą one do biologicznego zróżnicowania płci i są odpowiedzialne za cykl miesiączkowania. Wywierają także organizujący i aktywizujący wpływ na zachowania seksualne. Poziom ich wydzielania decyduje u zwierząt o obecności męskich bądź żeńskich zachowań seksualnych, co nazywane jest wpływem kierunkowym czy też organizującym. Ich wpływ aktywizujący polega z kolei na tym, że decydują one o poziomie popędu seksualnego i wywołują reakcje seksualne.
U wielu zwierząt zachowanie seksualne pozostaje niemal całkowicie pod kontrolą hormonów. U wielu gatunków prenatalna ekspozycja na wysoki poziom testosteronu (co w naturalny sposób ma miejsce w wypadku dzielenia macicy z licznymi braćmi bądź jest sztucznym efektem zastrzyków z tym hormonem) powoduje maskulinizację płodu. Nawet u osobników żeńskich wysoki poziom testosteronu w życiu prenatalnym powoduje męską organizację mózgu, predysponując je do męskich zachowań w okresie dorosłości. Testosteron aktywizuje bowiem męskie wzorce zachowań.
Ponieważ hormony decydują o męskich lub żeńskich wzorcach zachowania u zwierząt, zastanawiano się, czy geje i lesbijki nie różnią się od heteroseksualistów poziomem hormonów płciowych. Dotychczasowe badania nie wykazały jednak związków między orientacją homoseksualna a poziomem hormonów płciowych wydzielanych przez ich (dojrzałe już) organizmy. A co z wpływem hormonów na dopiero rozwijający się płód? Jak przed chwilą wskazaliśmy, wiadomo, że poziom hormonów w życiu prenatalnym może maskulinizować bądź feminizować organizację zwierzęcych mózgów.
Lee Ellis twierdzi, że orientacja seksualna jest wyznaczana hormonalnie w okresie prenatalnym i pozostaje pod wpływem czynników genetycznych, syntetycznych hormonów (takich jak androgeny) oraz stresu przeżywanego przez matkę. Skąd ten ostatni czynnik? Przeżywaniu stresu towarzyszy wydzielanie takich hormonów jak adrenalina i kortyzol, które mogą wpływać na prenatalny rozwój mózgu. Być może mózgi niektórych gejów są feminizowane, mózgi lesbijek zaś - maskulinizowane w życiu płodowym.
Jak widać, wyznaczniki orientacji seksualnej są złożone i pozostają niezbadaną tajemnicą. Wyniki badań wskazują, że mogą się one wiązać z poziomem hormonów w życiu płodowym, które z kolei zależą od takich czynników, jak dziedziczność, zażywane leki i stres przeżywany przez matkę, oraz z procesami socjalizacji po urodzeniu. Nie rozumiemy jednak na razie współoddziaływania tych czynników.