Wielu mężczyzn uskarża się na sposób, w jaki ich partnerki traktują ich penisy. Jednak trochę empatii, wczucia się oraz szczypty wyobraźni wystarczy, aby każda kobieta wczuła się w skórę mężczyzny i przez chwilę wyobraziła sobie, jak to jest mieć ptaszka. Aby zrozumieć relację mężczyzny z jego penisem trzeba się cofnąć w czasie do momentu, w którym był małym chłopcem.
Od dzieciństwa mężczyzna uczy się, że między nogami ma coś, o co musi szczególnie dbać
Bawiąc się na podwórku, grając w piłkę nożną - często doświadcza, że ból występujący w obszarze krocza jest najgorszym bólem pod słońcem. Szybko zatem nabywa odruchy, które pozwalają mu ochraniać klejnoty.
Dlatego drogie panie, jeśli po raz kolejny sięgniecie do rozporka pamiętajcie, że wasi mężczyźni nieustannie obawiają się uszkodzenia tego miejsca. To powoduje, że trudniej im się rozluźnić w czasie stosunku nawet, jeśli penis jest twardy i gotowy, to cała miednica, pośladki oraz jądra są napięte. W takim przypadku zalecane są pewne działania rozluźniające, które mogą tylko lepiej wpłynąć na zbliżenie. Można zacząć od masażu pośladków, czy wewnętrznej strony ud partnera.
Twardy penis nie nabywa raptem innych właściwości diametralnie różnych od tych, które posiada na co dzień
Nie staje się raptem niezniszczalny i niewrażliwy na ból. Co prawda porządna dawka przyjemności może zagłuszyć nieumiejętne pieszczoty, ale nie dajmy się zwieść. Znane są przypadki, gdzie ona zaserwowała mu tak intensywne pieszczoty, że zerwało się wędzidełko, a skórka wokół prącia pękła. Tylko po przeczytaniu tych słów niejeden mężczyzna blednie i instynktownie chroni swój interes.
Oczywiście jest to skrajny przypadek, ale do takich też dochodzi. Przeważnie zdarzają się obtarcia, obicia czy zadrapania. Przed przystąpieniem do akcji warto więc nieco przyciąć pazurki. Dobrze jest także zaopatrzyć się w żele nawilżające, szczególnie te pary, w których ona stosuje doustną antykoncepcję, która często przyczynia się do zmniejszenia wydzielania śluzu w pochwie. Nawet, jeśli będzie to „ręczna robótka" nawilż ją żelem lub użyj balsamu do ciała. Ważne, aby nie odwadzać skórki z żołędzi za daleko. Jeśli kobieta będzie wystarczająco delikatna to nic na tym nie straci, a on się wyluzuje i będzie miał z tego więcej frajdy. Koniecznie należy zmieniać tempo i nie robić tego za szybko. Przyśpieszanie na siłę powoduje nie tylko zmęczenie partnerki, ale również utratę kontroli nad dłonią co prowadzi do pewnej niedbałości. Również odpoczynek jest wskazany. I ważna rzecz, partnerka nie powinna kończyć od razu po wytrysku, zaleca się jeszcze kilka ruchów - mężczyźni to uwielbiają!
Miejsce zawierające najwięcej komórek czuciowych znajduje się tuż pod żołędzią, jest ono jednak o wiele mniej wrażliwe, niż łechtaczka, dlatego można je pieścić bezpośrednio.
W tym rejonie najlepiej sprawdza się język - miękki, ciepły i delikatnie szorstki, jego ruch przyprawia każdego mężczyznę o zawrót głowy. Trzeba jednak uważać na zęby. Nigdy, nawet na żarty nie wolno gryźć z zaskoczenia swojego faceta w nabrzmiałego penisa. Nigdy też nie wolno dmuchać w cewkę moczową. Na koniec jeszcze coś ekstra w temacie stymulacji w czasie pieszczot. Faceci uwielbiają patrzeć na partnerkę w trakcie - na jej ciało, na jej spojrzenie, szczególnie te pełne pożądania.
Najlepiej jednak zapytać się swojego partnera co lubi, a czego nie, po czym wypróbować nowo uzyskaną wiedzę w praktyce.
Źródłó: durex