Żyć Dobrze

Rzecz o czytaniu książek

Rzecz o czytaniu książek

Od maleńkości powtarzano mi, że warto czytać książki. Zarówno w domu, jak i w szkole promowano ten rodzaj rozrywki, czasem nawet nagradzając za dodatkowy czas spędzony z wszelką literaturą zamiast jakiejkolwiek głupiej zabawy lub zwyczajnego nieróbstwa. Często jednak zniechęcano też, ot choćby przymusem.

 

Jako dziecko traktowałem czytanie jako dobrą rozrywkę, później jednak, kiedy kazano czytać więcej - nieraz rzeczy nudnych w ówczesnym rozumowaniu, stało się ono pewnym problemem. Bo czas, bo koledzy, bo podwórko, bo komputer, bo imprezki. Dzisiaj jest mi zwyczajnie ciężko zabrać się do książki, ale gdy już zacznę - to nie sposób mnie od niej oderwać. Nie zamierzam nikogo namawiać, przedstawię tylko kilka faktów.

 

Czytanie rozwija wyobraźnię

Nie sposób zaprzeczyć. W przeciwieństwie np. do filmów jesteśmy zmuszeni do pomyślenia. Opis bohatera dajmy na to, niby słowa te same, kolejność ta sama, ale każdy wyobrazi go sobie zupełnie inaczej, niekoniecznie widząc wówczas Brada Pitta, czy boskiego Leo DiCaprio...
Cały świat przedstawiony jest wówczas czymś unikatowym, niepowtarzalnym. Każdy z nas tworzy go sam, a nie żeruje na cudzych wyobrażeniach. To rodzi kreatywność.

Czytanie rozwija pamięć

Podobnie jest z nauką języków. Nie trzeba prowadzić niewiadomo jakich badań, by dostrzec, że osoby, które poświęcają niemało czasu na lekturę są w stanie zapamiętać znacznie więcej informacji, notabene znacznie łatwiej. Tym samym problem ze słowami „na końcu języka" przemija. Dobór odpowiednich słów staje się zdecydowanie lepszy.

 

Czytanie uczy

Oczywiście to wszystko zależy od tego, co się czyta. Z wielu książek można wyciągnąć naprawdę gargantuiczne pokłady wiedzy - zarówno teoretycznej, jak i praktycznej. Poznanie świata staje się wówczas prostsze, w końcu nie bez powodu wartościową literaturę określa się mianem „kopalni wiedzy". Gorąco zachęcam do czytania wszelkiego rodzaju literatury poważnej, poruszającej nieraz ciężkie zagadnienia, ale... nie piętnuję też zwykłych powieści, one także potrafią nauczyć wielu rzeczy, nie trzeba od razu zabierać się do podręcznika fizyki kwantowej, czy rozważań Fryderyka Nietzsche.

 

Czytanie to fantastyczna rozrywka

Potrafi zastąpić film, czy grę komputerową, zupełnie bez problemu. Zarazem będąc korzystniejszą formą spędzania czasu. Mało - że rozwija bardziej, to jeszcze - wychodzi taniej. Nie trzeba mieć ani najnowszego sprzętu, ani dostępu do zasilania, wystarczą jedynie chęci. Czytać można na dodatek wszędzie, w domu, w autobusie, czy na plaży. Konkurencja wymięka.

 

Czytanie ubarwia język jakim się posługujemy

Również nie jest to epokowym odkryciem. Wychodząc poza internetowe farmazony i tablicę facebooka, odkładając kolorowe czasopisma i wyłączając telewizor -  a zamiast tego - sięgając po książkę, zyskujemy niesamowicie. Zawsze znajdzie się coś godnego zapamiętania, czasem nawet zupełnie nieświadomie. Regularnie czytając można wzbogacić swój wachlarz słów wielokrotnie, a co jak co, przyjemniej czyta się, tudzież słucha barwnej polszczyzny, a nie tylko tej ordynarnej, podwórkowej.

Zatem książki to samo dobro - uczą, rozwijają, bawią. Nic w tym dziwnego, że mimo postępu cywilizacyjnego, zmiany w postrzeganiu świata przez społeczeństwo, oraz wbrew „staroświeckości" czytania - nie traci ono swoich zwolenników. Reasumując, czytać warto, a nawet trzeba! Kto nie chce - oczywiście nie musi, ale to już jego indywidualna sprawa.

Łukasz Heger