Niekiedy przyczyną problemów seksualnych mężczyzn są takie reakcje i oczekiwania kobiet, które wywołują u partnerów kompleksy, zaburzenia potencji, a nawet zanik erekcji.
Psychoterapia małżeńska często ujawnia typowe, najczęściej powtarzające się stresujące zachowania partnerów.
Przyczyny zachowań stresujących mogą być różne, np. brak kultury, nieznajomość odmienności psychicznej płci, walka o dominację czy rywalizacja w związku, potrzeba wychowania drugiej osoby, odwetu i ukarania za doznane upokorzenia, naśladownictwo zachowań seksualnych innych itp.
Zachowania stresujące są jedną z przyczyn zaburzeń seksualnych, sytuacji konfliktowych w relacjach partnerskich czy przemiany seksu relaksacyjnego w zadaniowy. Mogą także powodować kompleksy, unikanie kontaktów seksualnych lub... potrzebę sprawdzenia się w innym związku. Warto zatem je poznać i zapamiętać. Na początek typowe zachowania kobiet stresujące partnerów.
Pokaż, co umiesz
Partnerka przyjmuje rolę obserwatora i egzaminatora zachowań seksualnych partnera, który ma się wykazać swoimi doświadczeniami i umiejętnościami. Jeżeli uprzednio kreował siebie w roli superkochanka, to sam sobie winien. Niezależnie od tego czuje się mobilizowany do wysiłku i udowodnienia swojej atrakcyjności. Partner z niepokojem oczekuje słów uznania lub krytyki.
Bądź prawdziwym mężczyzną
W tym tradycyjnym modelu relacji seksualnych kobieta obciąża mężczyznę odpowiedzialnością za jakość sztuki miłosnej i własną satysfakcję ze współżycia. Szczególnie często przyjmuje ona bierną postawę i oczekuje, że partner sam domyśli się, czego potrzebuje, bo to jego rola. Złożoność erotyzmu kobiecego to duże wyzwanie dla mężczyzny i nawet jego doświadczenie seksualne może okazać się mało przydatne.
Chcę mieć prawdziwy orgazm
Najczęściej oznacza to potrzebę przeżycia orgazmu w trakcie stosunku (tzw. pochwowego), a orgazm osiągany przez pobudzanie łechtaczki jest oceniany jako niedojrzały, niepełnowartościowy lub nieprawidłowy. Tego typu oczekiwanie prowokuje mężczyznę do eksperymentowania z pozycjami stosunku i wydłużania czasu jego trwania. Nic zatem dziwnego, że w przypadku braku orgazmu pochwowego mężczyzna czuje się winny i nazbyt pochopnie rozpoznaje u siebie przedwczesny wytrysk.
Chcę jeszcze raz
Niektóre kobiety oczekują następnego stosunku bezpośrednio po zakończeniu współżycia, tymczasem reaktywność seksualna mężczyzny jest cechą indywidualną, a także ulega zmianie w miarę upływu wieku. Wielu dorosłych mężczyzn nie jest po prostu zdolnych do erekcji po zakończeniu stosunku lub nawet w tym dniu i takie oczekiwania przekraczają ich fizjologiczne zdolności.
Potrzebuję dużo pieszczot
Wrażliwość dotykowa kobiet jest na ogół dużo większa niż mężczyzn, a niedosyt jest powszechnie spotykaną skargą, gdyż wielu mężczyzn unika pieszczot lub zbyt je skraca. Są jednak i takie kobiety, u których potrzeba pieszczot wiąże się z koniecznością bardzo wydłużonej gry wstępnej. U ich partnerów może w tym czasie dojść do wytrysku nasienia lub zaniku erekcji.
Chcę od razu
Niektóre kobiety, zwłaszcza o typie męskiej reaktywności seksualnej, nie lubią pieszczot wstępnych. Odpowiada im natychmiastowe rozpoczynanie stosunku. Partner może być do tego niezdolny w tak krótkim czasie. Może również czuć się sprowadzony do roli narzędzia.
To twój problem
U wielu mężczyzn mogą pojawić się epizodyczne lub bardziej trwałe zaburzenia seksualne, np. przedwczesne wytryski, zanikanie erekcji. Oczekują od partnerki jakiejś formy pomocy, np. pobudzania członka. Zdarza się, że słyszą w odpowiedzi: To twój problem. Bywają też takie przypadki, kiedy mężczyzna prosi partnerkę o wspólne udanie się do specjalisty i spotyka się z podobną reakcją. Może wtedy odczuwać lęk, że jeśli takie trudności będą trwały dłużej, zaspokoi ona potrzeby seksualne z bardziej sprawnym partnerem.
Ja ci nie wystarczam?
Seksualność mężczyzn wiąże się z wrażliwością na bodźce wzrokowe, nic więc dziwnego, że przypatrują się innym kobietom, chętnie oglądają filmy erotyczne itp. Takie zachowania są przez partnerki oceniane krytycznie i tępione, odbierane jako obraźliwe.
Powinieneś czuć się szczęśliwy
Wiele kobiet utożsamia własną reaktywność seksualną z męską. I tak np. sam fakt osiągania orgazmu przez partnera jest dla nich równoznaczny z jego satysfakcją ze współżycia i dowodem bycia dobrą kochanką. Rozczarowanie partnera współżyciem jest niezrozumiałe.
Prawdziwy mężczyzna nie potrzebuje afrodyzjaków
Kobieta sądzi, że prawdziwy mężczyzna powinien w jej obecności być podniecony, jakby była naturalną Viagrą. Jeżeli partner nie ujawnia tego typu reakcji, to są dwie możliwości: albo jest impotentem, albo przestał ją kochać. Tak duże uproszczenie problemu utrudnia dialog między partnerami.