Żyć Dobrze

Szukasz pracy? Sprawdź swój profil na Facebooku

Szukasz pracy? Sprawdź swój profil na Facebooku

Obecnie aplikując na dowolne stanowisko coraz częściej musimy liczyć się z faktem, że rekrutujący będą starali się uzupełnić informacje o nas na podstawie naszego profilu Facebookowego. Zapytaliśmy eksperta, jak powinniśmy dostosować ustawienia prywatności na profilu w okresie poszukiwania pracy. 

 

Jak ustawiać prywatność na Facebook’u

Niezależnie od tego, czy obecnie szukamy pracy czy nie, warto podjąć kilka kroków do ochrony naszej prywatności na Facebooku. Najważniejsze ograniczenia widoczności profilu dotyczą treści, której publikujemy oraz informacji o nas. Ustawienia te znajdziemy na głównej stronie portalu po zalogowaniu na nasze konto w prawym górnym rogu oznaczone symbolem kłódki. Warto rozpocząć od uporządkowania listy znajomych, nie powinniśmy przejmować się tym, że usuniemy z tego grona osobę, z którą ostatnio rozmawialiśmy 15 lat temu. W innym przypadku możemy wybrać poszczególnych użytkowników, których nie wypada usuwać ze znajomych, jednak nie chcemy żeby mieli wgląd w naszą aktywność i możliwość kontaktu z nami za pomocą Facebooka. Wtedy z pomocą przychodzi opcja zablokowania poszczególnych użytkowników. Kolejnym krokiem powinno być podzielenie naszych znajomych na poszczególne grupy jak np. znajomi ze szkoły, pracy, bliskich przyjaciół i rodzinę. Dzięki temu ułatwimy sobie ustawienia poziomu prywatności i zyskamy możliwość kierowania poszczególnych aktywności jedynie do wybranego grona znajomych.

Ustawienia prywatności powinny być pierwszą czynnością wykonaną przez nowego użytkownika, ponieważ standardowe ustawienia nowego konta pokazują nasze aktywności publicznie, dla każdego korzystającego z portalu. Jeżeli mamy konto od dawna i nigdy nie zmienialiśmy ustawień oznacza to, że nasze posty, zdjęcia i zmiany statusów może zobaczyć każdy odwiedzający nasz profil. 

Oprócz ustawień dotyczących widoczności naszego profilu Facebook umożliwia ograniczenie takich aktywności jak widoczność miejsca, w którym się oznaczamy czy widoczność w wyszukiwarce zewnętrznej. Na koniec powinniśmy wyłączyć opcję „Wyszukiwanie publiczne”, dzięki temu użytkownik internetu nie znajdzie naszego profilu poprzez wpisanie naszego nazwiska w wyszukiwarkę Google.

- Kiedy już pogrupujemy znajomych, ustawimy widoczność naszych aktywności i dodatkowe opcje zawsze mamy możliwość sprawdzenia rezultatu takich działań. W panelu skrótów prywatności, dostępnym pod symbolem kłódki znajdziemy opcję „Wyświetl jako”, dzięki której możemy sprawdzić widok naszej tablicy z perspektywy podanego przez nas użytkownika Facebooka – dodaje Edwin Zasada z Clearsense. 

 

Dostosuj swój profil do rekrutacji

Wyobraźmy sobie sytuację, w której aplikujemy na dające perspektywy stanowisko w wymarzonej firmie. Nasze CV spełnia wszystkie wymagania, ukończyliśmy dobrą szkołę i mamy doświadczenie w tej dziedzinie, mimo to nie zostajemy nawet zaproszeni na rozmowę. Powodem mogą być wstydliwe lub nawet kompromitujące aktywności na naszym profilu, do którego ze względu na brak ograniczeń aktywności miał dostęp rekrutujący. Rozwiązaniem tego problemu w większości przypadków będzie odpowiednie dostosowanie wyświetlania informacji z naszego profilu skierowane wyłącznie do znajomych. Bywają jednak sytuacje, w których chcielibyśmy żeby potencjalny pracodawca dowiedział się o wydarzeniach z naszego życia. Może tutaj chodzić o sukcesy z poprzedniej pracy, ukończone szkoły, zdobyte nagrody itp. Facebook również tutaj daje możliwość dostosowania naszego profilu, chodzi o opcję widoczności każdego pojedynczego postu opublikowanego na naszej tablicy. Każdą widoczną na naszym profilu zmianę statusu możemy uwidocznić wyłącznie dla znajomych, publicznie dla każdego, wyłącznie dla nas samych lub poszczególnych grup znajomych. Dzięki temu, potencjalny pracodawca po wpisaniu naszego nazwiska w wyszukiwarkę Facebooka będzie mógł zobaczyć zdjęcia z wręczenia dyplomu, jednocześnie nie mając dostępu do zdjęć z wieczoru Panieńskiego koleżanki. Każdy poszukujący pracy powinien dokładnie przejrzeć swój profil i tablicę na Facebooku, gdzie należałoby ukryć wszystkie widoczne publicznie posty, które mogą mu zaszkodzić oraz upublicznić dostępne wyłącznie dla znajomych posty, dzięki którym zyskamy w oczach potencjalnego szefa.

– Ustawienia grup znajomych służą przede wszystkim ułatwieniu kierowania widoczności postów do konkretnych osób. Zamiast przy każdym pojedynczym poście będziemy się zastanawiać, kto może, a kto nie powinien zobaczyć tej informacji wystarczy odpowiednio dopasować każdego nowego znajomego z Facebooka do właściwej grupy. Warto pamiętać o tym i przydzielać każdą nową znajomość od razu, ponieważ w sytuacji, gdy np. poznajemy ludzi w nowej pracy i przyjmujemy każde kolejne zaproszenie do znajomości, prawdopodobnie mamy na tablicy informacje, którymi nie chcielibyśmy się dzielić z każdym nowym współpracownikiem – mówi Edwin Zasada z Clearsense.

Pamiętaj o swoich prawach

Chociaż w Polsce takie praktyki nie są zbyt często spotykane (jeszcze), to w USA na rozmowach kwalifikacyjnych kandydatom zdarza się usłyszeć prośbę o podanie swojego adresu do konta na Facebooku, a nawet loginu i hasła. Rekrutujący, którzy wymagają takich prywatnych informacji uzasadniają ę czynność potrzebą sprawdzenia, czy profil zainteresowań kandydata jest zgodny z oczekiwaniami firmy. Co powinniśmy zrobić, gdybyśmy sami spotkali się z taką sytuacją?

– Jeżeli na rozmowie kwalifikacyjnej padnie prośba o dostęp do naszego prywatnego konta na Facebooku powinniśmy przede wszystkim pamiętać o tym, że mamy prawo odmówić udzielenia takiej informacji. W praktyce jednak, musimy odpowiedzieć sobie na trzy pytania: jak bardzo zależy nam na stanowisku i czy udzielenie tej informacji przyniesie nam większą korzyść czy szkodę? Czy na pewno chcę pracować w miejscu, w którym wymagają ode mnie takich informacji? – zwraca uwagę Edwin Zasada z Clearsense.

Jeżeli na rozmowie kwalifikacyjnej rekruter spotka się z blokadą, jaką są ograniczenia prywatności na naszym koncie i będzie wymagał tej zmiany lub udostępnienia danych do logowania możemy odmówić, jednocześnie proponując sprawdzenie naszego wcześniej założonego i właściwie uzupełnionego profilu na portalu specjalistyczno-zawodowym typu GoldenLine czy LinkedIn. Tam powinniśmy zadbać o to, żeby nasz profil pełnił rolę rozbudowanego CV wraz ze szczegółowym opisem stanowisk i obowiązków wykonywanych przez nas w poprzedniej pracy. 

Niezależnie od poprawnie ustawionych ograniczeń prywatności na naszym koncie najlepszą ochroną przed tego typu sytuacjami będzie rozsądne publikowanie postów na naszej tablicy i odpowiednia, wcześniejsza weryfikacja naszej tablicy. Jeżeli znajdziemy na niej takie posty, które mogą zaszkodzić naszej karierze najlepiej będzie je po prostu usunąć. Przed wysłaniem aplikacji warto również sprawdzić, co wyświetli się po wpisaniu naszego nazwiska w wyszukiwarce Google, ponieważ wszystko, co znajdzie się w internecie pozostaje już tam na zawsze. Może się okazać, że na różnych serwisach widnieją informacje na nasz temat, o których nie mieliśmy pojęcia. W takich sytuacjach będziemy mieli czas na interwencję .

Chociaż odmówienie udzielenia dostępu do naszego prywatnego profilu na Facebooku w większości przypadków traktowane będzie, jako czynniki skreślający nas z listy kandydatów powinniśmy pamiętać, że jeżeli firma oczekuje takich informacji na rozmowie kwalifikacyjnej, dla zatrudnionych już pracowników może mieć jeszcze większe wymagania ograniczające życie osobiste. To, czy amerykański trend wśród pracodawców przyjmie się w Polsce w dużej mierze zależy od tego jak będziemy reagowali na takie zachowania. Nikt nie będzie oczekiwał od nas wglądu do chronionego profilu na Facebooku, jeżeli będzie to zjawisko powszechnie krytykowane i nierealizowane przez kandydatów.