Ten rodzaj występów kojarzy się zazwyczaj w Polsce, oględnie rzecz ujmując, dość niejednoznacznie. To prawda, nie ma lub prawie nie ma miejsc, gdzie można obejrzeć prawdziwy, pełen dynamiki pole dance, w którym jest dużo erotyzmu, ale jeszcze więcej wspaniałych popisów taneczno-gimnastycznych.
Nie, nie będziemy tu opisywać tego tańca, wykładać teorii i takich tam nudnych rzeczy. To trzeba samemu zobaczyć, a nie poznawać z opowieści. Na szczęście mamy internet i jego multimedialne możliwości.
W wielu krajach odbywają się mistrzostwa w tańcu na rurze. Jedną z największych tego typu imprez są mistrzostwa organizowane przez US Pole Dance Federation. Oto film promocyjno-reklamowy tych zawodów, które odbyły się pod koniec marca w Nowym Jorku.
Robi wrażenie, prawda? Ale szczerze mówiąc to nic w stosunku do tego co pokazały tancerki podczas samych mistrzostw. W pierwszym odruchu skłonni jesteśmy uważać, że to to gminastyczki, a nie prawdziwe tancerki. Jednak tak nie jest. Wszystkie biorące udział w tego typu zawodach dziewczyny tańczą w klubach.
Amerykańskie mistrzostwa wygrała niesamowita Janyne Butterfly, której występ klubowy naprawdę warto zobaczyć. Tego typu zawody odbywają się również w Europie, choć - musimy przyznać - nie robią one aż tak niesamowitego wrażenia.
W pole dance, jak w normalnym tańcu, istnieją różne figury, a dopiero wprawne ich połączenie tworzy gotowy układ taneczny. By jednak występ zrobił wrażenie konieczne jest stworzenie ciekawego układu choreograficznego oraz niezwykła sprawność fizyczna i kobiecy powab tancerki.