Intymność

Uzależnienie od seksu

Uzależnienie od seksu

Uzależnienia miłości, uzależnienie od seksu i pornografii często nakładają się na siebie u jednego człowieka. Stanowić mogą znaczny problem dla człowieka uzależnionego wywołując poważne skutki osobiste i społeczne.

 

Osoby uzależnione od seksu mają skłonność do nadawania seksualnego znaczenia ludziom, sytuacjom, do odnajdywania skojarzeń seksualnych w najzwyklejszych zdarzeniach czy uwagach, spędzają wiele czasu i wydają dużo pieniędzy na pogoń za zdobyczą. Każde zachowanie seksualne może być częścią nałogowego cyklu: trzeba rozpatrywać cały kontekst zachowania, aby upewnić się, czy jest ono kompulsywne.

To, co jest zdrowym zachowaniem seksualnym dla wielu, może być szkodliwe dla innych. Uzależnieni od seksu opisują euforię wywołaną przez seks podobnie, jak uzależnieni od środków chemicznych mówią o działaniu narkotyku. Ta euforia może być skutkiem endorfin i innych endogennych substancji wydzielających się w mózgu, podczas gdy stan wywołany przez narkotyki jest wynikiem czynników zewnętrznych.

 

Seksoholizm obecnie uznany jest przez wielu specjalistów za modę obyczajową, związaną ze wzmożoną popularnością dobrze sprzedającej się tematyki miłosnej w mediach.

 

Prawie każda reklama w TV przyciąga uwagę urodą i negliżem młodej kobiety. Specjaliści wskazują na szeroki zakres możliwych przyczyn, włączając w to zespół stresu pourazowego, wpływ rodziców w rodzinach patologicznych i inne czynniki środowiskowe. Nieleczona ma potencjalnie tragiczne skutki dla osoby dotkniętej tym problemem. Tak samo jak nałogowy hazard, wydawanie pieniędzy czy objadanie się również spełniają te kryteria.

 

Uzależnienia od seksu - objawy:

1. Powtarzające się próby kontrolowania oraz ograniczania pewnych zachowań seksualnych

2. Dłuższe i dalej idące zachowania niż planowane

3. Chroniczne zmaganie się, nieudane próby zaprzestania, zmniejszenia oraz kontrolowania zachowań seksualnych

4. Spędzanie ogromnej ilości czasu związanego z : poszukiwaniem seksualnych sytuacji, oddawaniu się seksualnym eskapadom oraz leczeniu moralnego kaca

5. Częste myślenie, planowanie, fantazjowanie dotyczące seksualnych doświadczeń

6. Zaprzestawanie ważnych obowiązków rodzinnych, zawodowych i towarzyskich na korzyść przyjemności seksualnych

7. Kontynuowanie zachowań seksualnych pomimo oczywistych strat, trwałych i powtarzających się problemów

8. Uczucie wzrastającego nienasycenia, potrzeba poddawania się kolejnym, bardziej ryzykownym i niebezpiecznym, bardziej intensywnym zachowaniom seksualnym w celu osiągnięcia tego samego poziom euforii i zadowolenia seksualnego.

9. Ograniczanie lub zaprzestawanie towarzyskich, zawodowych oraz innych przyjemnych/rozrywkowych zachowań – aby wygospodarować więcej czasu na zachowania seksualne

10. Doświadczanie nieprzyjemnych emocjonalnych stanów (np.: niepokój, poddenerwowanie, brak spokoju) gdy nie jest możliwe zrealizowanie kompulsywnego zachowania.

 

Wbrew przyjętym stereotypom, seksoholizm nie jest wyłącznie męskim problemem.

Liczba kobiet uzależnionych od seksu stale rośnie - twierdzi Don Serratt, dyrektor brytyjskiego centrum uzależnień "Life Works".

Kobiety jednak nie potrafią rozpoznać sygnałów choroby. Gdy w końcu zgłaszają się na terapię, ich życie zwykle już dawno legło w gruzach. Są poniżone i skompromitowane. Straciły pracę, męża czy przyjaciół.

Co ciekawe, seksoholiczkom nie chodzi o zaliczenia jak największej liczby partnerów. W seksie ekscytuje ją poczucie bliskości, pogawędki w łóżku, wspólne śniadanie, złudzenie bycia w związku. Uzależnione kobiety nie widzą też różnicy między miłością i seksem. Erotyczne przygody traktują jako sposób na podniesienie swojej samooceny.

 

Kobieta może podejrzewać u siebie uzależnienie od seksu, kiedy:

- utrzymuje częste kontakty seksualne z niemal obcymi mężczyznami,

- spotyka się z kilkoma mężczyznami równolegle

- każdego nowo napotkanego mężczyznę traktuje jak potencjalnego kochanka

- kiedy poznaje nowego mężczyznę, bardzo szybko zakłada, że to miłość

- wikła się w kolejne romanse pomimo składanych sobie obietnic, że nie będzie tego robić

- traktuje seks jako substytut miłości

- wystawia na ryzyko swoją pracę, rodzinę, pozycję społeczną

- kłamie i oszukuje bliskich, zdradza

- w chwili niepowodzenia natychmiast rusza na "polowanie" na nowego kochanka

- podczas pierwszej randki czuje kopa podobnego do narkotykowego haju

 

Podsumujmy

Uzależnienie od seksu wciąga i zniewala jak narkotyk. Rujnuje zdrowie, niszczy związki z ludźmi, może nawet zagrozić życiu!

Na szczęście, z uzależnienia od seksu można się wyleczyć. Seksoholizm, zwany potocznie erotomanią, nie ma nic wspólnego z nadpobudliwością seksualną, określaną też mianem nimfomanii. Erotoman dąży do odbycia stosunku nie po to, by zyskać przyjemność, ale by rozładować szarpiące nim emocje.

Niczym narkoman, człowiek taki zrobi wszystko by zaspokoić nękający go głód seksu. Konsekwencje są fatalne: zrujnowane zdrowie (wielu seksoholików zaraża się chorobami wenerycznymi, w tym AIDS), życie prywatne i zawodowe w gruzach. W poszukiwaniu obiektów erotycznych, seksoholicy tracą nieraz majątki, a nawet życie.

To straszny nałóg, na który w dodatku nie można zalecić dożywotniej abstynencji... Seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz, autor "Encyklopedii erotyki" (Muza 2001), opisuje seksoholizm jako "stan patologicznego nasilenia erotycznych zainteresowań i aktywności seksualnej, w którym te potrzeby dominują nad innymi, stanowiąc o sensie życia".

 

Seksoholik nie potrafi kontrolować swoich zachowań, odbywa stosunki z byle kim i byle gdzie, nierzadko narażając się przy tym na niebezpieczeństwo. Nie czerpie przy tym z seksu przyjemności.

 

Oto jak opisują ten stan sami seksoholicy, członkowie terapeutycznych grup Anonimowych Erotomanów: "seksoholizm to totalne zniewolenie ciała i umysłu"; "24 godziny na dobę czujesz podniecenie i myślisz tylko o seksie"; "kradniesz pieniądze, żeby mieć na prostytutki, spóźniasz się do pracy, bo trafił ci się ktoś po drodze"; "nie możesz wytrzymać i onanizujesz się w biurowej toalecie". Jedzenie, sen, higiena osobista, ubiór, wszelkie obowiązki schodzą na dalszy plan i stopniowo przestają mieć dla seksoholika jakiekolwiek znaczenie. Większość czasu zajmuje seksoholikowi fantazjowanie o seksie, inicjowanie seksu, uprawianie go, a potem... radzenie sobie z tzw. moralnym kacem i innymi, znacznie mniej przyjemnymi skutkami nałogu.