Gdy partner unika zbliżeń seksualnych, żona najczęściej usiłuje nakłonić męża do seksu albo również demonstracyjnie odmawia współżycia. Obie strategie są nieskuteczne i szkodliwe dla związku.
Jednym z najbardziej urazowych doświadczeń więzi partnerskich jest unikanie współżycia seksualnego przez drugą osobę.
Zajmijmy się sytuacją, która ma miejsce po udanym lub dość udanym współżyciu seksualnym w niedawnej przeszłości. Druga osoba zaczyna unikać zbliżeń, wymiguje się od nich i czyni zabiegi, aby do nich nie dochodziło. Kontakty stają się coraz rzadsze, wreszcie ustają.
Może winna jest ta trzecia?
W związkach, w których stroną unikającą seksu jest mężczyzna, partnerki starają się sprowokować rozmowę i dowiedzieć się, o co chodzi. Jednak brak otwartości mężczyzn w tej dziedzinie często sprawia, że wiele kobiet nie jest w stanie dowiedzieć się czegokolwiek i zaczyna snuć hipotezy. Najczęściej rodzi się podejrzenie, że w życiu partnera istnieje inna kobieta.
Wprawdzie mężczyźni zaniepokojeni unikaniem współżycia przez partnerki mają większe szanse sprowokować szczerą rozmowę i poznać przyczyny, ale ambicja często im na to nie pozwala. W następstwie tego stanu rzeczy partnerzy w wielu związkach nie znają przyczyn unikania współżycia przez drugą osobę, co jest szkodliwe dla trwałości i harmonii związku.
Jak nie, to nie lub zmuszę cię do seksu
Partnerzy, niezależnie od tego, czy znają przyczyny unikania współżycia przez drugą osobę, czy jedynie podejrzewają lub niczego nie wiedzą na ten temat, najczęściej wybierają jedną z dwóch strategii postępowania. Obie są nieskuteczne w rozwiązywaniu problemu.
Pierwsza strategia - jak nie, to nie. W tym przypadku mąż lub żona demonstracyjnie unikają współżycia, kierując się ambicją. W takiej sytuacji u obydwu stron narasta niechęć i może dojść do całkowitego zerwania więzi.
Druga strategia - zmuszę cię do seksu. Takie postępowanie może prowadzić do zgwałceń małżeńskich, co jedynie nasila negatywne postawy u partnerek, które czują się skrzywdzone. Z kolei kobiety mogą różnymi sposobami prowokować i pobudzać seksualnie partnera, aby sprawdzić go lub odsunąć w ten sposób od rzeczywistej czy domniemanej kochanki. Niezależnie od tego, kto kogo zmusza albo nakłania do współżycia, nie daje ono poczucia satysfakcji i nasila niechęć partnerki lub partnera.
Reklama
Porozmawiaj ze mną
Najlepszym wyjściem byłoby nawiązanie dialogu, poznanie przyczyn unikania współżycia i wzajemna współpraca w przełamaniu impasu. Jeżeli np. przyczyną jest romans, przemęczenie, wyczerpanie, odczuwanie żalu i pretensji do drugiej osoby, partnerzy mogą sami sobie pomóc, wyjaśniając sytuację, lub skorzystać z pomocy specjalistów.
Zdarza się jednak, że unikanie współżycia jest podświadome i nie można znaleźć przyczyn tej sytuacji. Nie należy wówczas zmuszać się do współżycia, dobrze jest zmienić tryb życia (np. wybrać się razem do kina, wyjechać na kilka dni, urządzić kolację przy świecach i z lampką wina), obdarzać drugą osobę pieszczotami, gdy partnerzy są ubrani, ograniczyć się do delikatnych czułości z unikaniem stosunku, darzyć siebie wzajemnie ciepłem i troskliwością. Nie mówić o seksie, przeczekać trudny okres do czasu, gdy unikający współżycia partner okaże zainteresowanie. Jeżeli jednak taka sytuacja zaczyna się przeciągać i trwa wiele tygodni - należy pomyśleć o wizycie u specjalisty.