Żyć Dobrze

Podstępne kobiety, czyli jak upolować faceta

Podstępne kobiety, czyli jak upolować faceta

Kobiety od zawsze łamały sobie głowę nad tym, jak szybko i dobrze wydać się za mąż. Choć zdarzało się także, że wyręczali je w tym ich rodzice. Dawniej, gdy mężczyzna, który chciał uprawiać seks z wybraną kobietą - musiał się z nią najpierw ożenić. Obecnie czasy się nieco zmieniły. Teraz możemy uprawiać seks z kobietą, mieszkać z nią pod jednym dachem i nawet nie pomyśleć o tym, żeby się z nią żenić. Jednym słowem - normalka.

 

Przeczytałem ostatnio e-book Dominiki Kukuły „Taktyka sprytnej kobiety" i z nieukrywanym przerażeniem postanowiłem fragmenty tego dzieła przedstawić na łamach „Męskiej Sfery", z jednej strony jako ciekawostkę, z drugiej zaś ku przestrodze.

 

Taktyka sprytnej kobiety, czyli co każdy mężczyzna wiedzieć powinien!

„Żyjemy w czasach, w których 30 latek nie jest jeszcze starym kawalerem. Mężczyźni coraz później dojrzewają do decyzji o założeniu rodziny, masz więc marne szanse, aby nakłonić dwudziestokilkulatka do oświadczyn. Musisz uzbroić się w cierpliwość.

Najlepiej odczekaj do momentu gdy wasi znajomi i jego najlepsi kumple zaczną po kolei zmieniać stan cywilny. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że i twój partner zacznie wtedy coraz częściej zastanawiać się nad sformalizowaniem waszego związku.

Jednocześnie miej oczy szeroko otwarte, szczególnie jeżeli jesteście parą już przez długi czas i wasz związek paradoksalnie przypomina stare małżeństwo. W momencie kiedy twój mężczyzna zacznie być gotowy do założenia rodziny, na horyzoncie może pojawić się nowa kobieta, która go zafascynuje i bez wysiłku dostanie to, na co ty tak długo czekałaś. Smutna prawda jest taka, że często właśnie tak się dzieje. Oczywiście ta nowa kobieta nie jest w niczym lepsza, a jedynie pojawia się w odpowiednim momencie.

 

kobieta poluje na faceta uwaga

 

Jeśli więc twój mężczyzna osiągnął już właściwy do ożenku wiek, kochacie się, a mimo to jemu chyba nie się spieszy do ołtarza, możesz rozważyć najczęściej używany sposób na nakłonienie mężczyzny do ślubu. „Przypadkiem" zajdź z nim w ciążę. Oczywiście, tylko jeśli ty sama chcesz mieć dziecko, jeśli znasz swojego partnera i wiesz, że będziesz mogła na niego liczyć. Ponieważ nasze społeczeństwo ciągle jeszcze dyskryminuje nieślubne dzieci, łatwiej ci będzie go przekonać, że powinniście się pobrać dla dobra dziecka.

Możliwe, że pomogą ci w tym przyszli dziadkowie waszego dziecka, którzy z pewnością będą mieli konserwatywne poglądy w tej kwestii. Na początku zaskoczony przyszły tatuś z pewnością nie będzie bezgranicznie szczęśliwy, ale jeśli umiejętnie to rozegrasz, to mając takiego asa w rękawie, wygrasz na pewno.

Wiele osób z pewnością odradziło by Ci ten sposób jako nieuczciwy. Życie pokazuje jednak na przykładzie wielu par, które zaliczyły tzw. wpadkę, że jest on skuteczniejszy niż wszystkie inne. A małżeństwa z „wpadki" nie są statystycznie ani bardziej ani mniej udane niż pozostałe.

Jeśli jednak powyższa metoda zupełnie do ciebie nie przemawia., a jednocześnie czujesz, że nie możesz i nie chcesz już dłużej czekać na oświadczyny, to pozostaje ci chyba tylko przeprowadzenie z partnerem szczerej rozmowy. Staraj się nie naciskać na niego i nie wywierać presji. Przedstaw jedynie swój punkt widzenia. Podkreślaj, że jest wolnym człowiekiem i zrobi co zechce, jednak obecna sytuacja sprawia, że jesteś nieszczęśliwa. Pamiętaj, że ty również jesteś wolnym człowiekiem i masz prawo dążyć do zrealizowania swoich marzeń, obojętnie czy jest to osiągnięcie sukcesu zawodowego, czy wyjście za mąż".

 

Oj

Już tylko ten krótki fragment poradnika sprawia, że można dostać dreszczy. Oczywiście jako człowiek z dużym bagażem doświadczeń zdaję sobie sprawę, że tak właśnie jest. Zgadzam się również, że każdy ma prawo do realizowania swoich marzeń, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, aby ktoś mógł pisać na taki temat instrukcje. Nieszczęściem jest to, że wielu ludzi czytając słowo pisane podchodzi do niego w sposób bezkrytyczny i zaczyna stosować bez jakichkolwiek przemyśleń. Jako, że każda akcja powoduje reakcję, trudno się dziwić, że mężczyźni stawiają opór. Facet z „łapanki", moim zdaniem, nie jest najlepszym rozwiązaniem dla przyszłości związku. Jak jednak wytłumaczyć to kobiecie, która nafaszeruje swój umysł takimi bzdurami i zechce ten niecny plan na siłę realizować?

Nie wybielam tu mężczyzn (którzy do wielu spraw również używają pewnych forteli), jednakże uważam, że posiadając już wiedzę o podstępnych zagrywkach niektórych kobiet, musimy mieć tego świadomość, aby w momencie zwycięstwa testosteronu nad rozumem nie wpakować się w coś, czego się nie chce.